wtorek, 8 marca 2016

Głuchy telefon

Tytuł zadania to mój autorski pomysł. Nie pojawiło się ono w Polsce, opiszę więc je na przykładzie edycji australijskiej, gdzie pojawiło się w piątym odcinku czwartej edycji.
Początek był jak zwykle niewinny. Sześć z siedmiu osób pozostałych w grze musiało podzielić się na trzy grupy dwuosobowe, każda z nich udawała się na posiłek do innej restauracji, każdej też przypadała inna część zadania. Siódma osoba została z osobą prowadzącą program.
Zadanie polegało na przekazaniu, niczym w głuchym telefonie trzech słów od pierwszego uczestnika (który był z prowadzącym) przez wszystkie grupy tak, by ostatnia grupa prawidłowo odgadła, o jakie słowo chodzi. Osoba, która została z prowadzącym opisywała słowa poprzez sms wysyłany do pierwszej grupy (w niej był agent). Owa grupa musiała odgadnąć słowo, a następnie przez telefon opisać je drugiej grupie. Opisując je mogli używać chyba tylko figur geometrycznych. Druga grupa miała za zadanie słowo odgadnąć, narysować obrazek przedstawiający je (używając wskazanych figur geometrycznych), a następnie faksem przesłać do trzeciej grupy. Zadaniem ostatniej grupy było jedynie odgadnięcie, o jakie słowo chodzi. Za każdą poprawną odpowiedź trzeciej grupy wygrywali 2 tysiące dolarów australijskich. Czas na przekazanie informacji i odgadnięcie każdego ze słów wynosił 15 minut.
Pierwsze słowo do odgadnięcia - spadochron. Sms brzmiał mniej więcej: "Rzecz, która cię utrzymuje w powietrzu, kiedy wyskoczysz z samolotu". Agent co prawda próbował namieszać ze słowem, ale ostatecznie zgodził się z drugim uczestnikiem, że chodzi o spadochron. Próba przekazania za pomocą figur geometrycznych, o jakie słowo chodzi zakończyła się już jednak niepowodzeniem. Druga grupa co prawda jakiś obrazek narysowała, ale nie za bardzo wiedziała, o co może chodzić. Trzecia grupa, do której trafił obrazek, również nie miała pojęcia, co to jest, obrazek przypominał im... kota i takiej odpowiedzi udzielili...
Drugie słowo do odgadnięcia - motocykl. Sms brzmiał mniej więcej tak: "Jednym z nich jest Harley. jeździliśmy nim podczas jednego z zadań". Tym razem grupa używająca figur geometrycznych opisywała słowo tak długo, że zanim ich koledzy narysowali to co trzeba i wysłali faks, czas minął. Do przechwycenia faksu zabrakło raptem bodaj kilkunastu sekund....
Trzecie słowo - helikopter. Fragment treści sms-a brzmiał: "Ma śmigło". Grupa pierwsza znów poprawnie odgadła, o co chodzi, starała się opisać słowo, ale ostatniej grupie rysunek wykonany przez kolegów z grupy nr 2 nie przypominał helikoptera. Strzelali, że to jest katamaran. 
Z trzech słów nie udało się odgadnąć żadnego, grupa nie zarobiła więc żadnych pieniędzy.
Zadanie w nieco zmienionej formie pojawiło się także w USA.
Zadanie w USA pojawiło się w czwartej edycji, w czwartym odcinku. Tu również odbywał się podział na grupy. Jedna z grup musiała opisać obrazy (w rozumieniu: dzieła sztuki), które widziała, druga je namalować (palcami), trzecia (jednoosobowa) dopasować do odpowiedniego obrazu wiszącego w galerii. Do wygrania 20 tysięcy dolarów. Czas na dopasowanie - 6 minut. Dopasowującemu obrazy nie udało się zrobić tego poprawnie, grupa nie wygrała więc pieniędzy. Agent był w grupie malującej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz pojawi się na stronie po zatwierdzeniu przez moderatora