poniedziałek, 6 marca 2017

Robienie pizzy

Opisywane dziś zadanie pojawiło się w szóstym odcinku drugiej edycji amerykańskiej. I w takiej formie pojawiło się chyba tylko w tej wersji "Agenta". Co należało zrobić? Oczywiście pizzę (a raczej trzy), co - biorąc pod uwagę fakt, iż nagrywano program we Włoszech - niespecjalnie powinno kogokolwiek dziwić.
Wszystko rozpoczęło się niewinnie - dziewięć osób, które pozostały jeszcze w grze, musiały podzielić się na trzy grupy: lubiących gotować, nieznoszących gotować i takich, którym jest ta czynność obojętna. Oczywiście, jak przystało na "Agenta", za zrobienie pizzy musieli się zabrać ci, którzy nie przepadają za gotowaniem, a w tej grupie znajdował się m.in. agent.
Zadanie nie mogło być jednak tak proste. Otóż wszelkie składniki grupa musiała zorganizować sobie sama, a dodatkowo jedna osoba mogła im przekazać zaledwie jeden z czternastu niezbędnych składników. Problem komunikacyjny spowodował, że nie było to łatwe, ale niespodziewanie natrafił się nastolatek, który mówił po angielsku i który zaproponował, że pomoże nie tylko zebrać składniki, ale nawet zorganizować miejsce, gdzie będą mogli pizzę zrobić (pełnił też prawdopodobnie funkcję doradczą, wraz z członkiem swojej rodziny). W trakcie pracy zawodnicy mieli także trochę zabawy - a wszystko dzięki mące, którą dało się na przykład pobrudzić komuś nos...
Po zakończeniu przyrządzania typowo włoskiej potrawy grupa musiała jeszcze przytaszczyć ją na umówione miejsce. Całość mogła zająć maksymalnie 4 godziny, tymczasem zebranie składników i przygotowanie potrawy zajęło im 3 godziny i 40 minut. Niewiele czasu im zostało, by dotrzeć na miejsce, udało im się to niemal w ostatniej chwili. Do puli nagród trafiło więc 20 tysięcy dolarów. Przyrządzoną pizzę natomiast dostali do zjedzenia... wszyscy uczestnicy, co miało być ich jedyną możliwą do jedzenia potrawą - pod groźbą kary finansowej, a więc utraty jakiejś kwoty z puli nagród (choć nie wiadomo, czy o możliwej karze wiedzieli). Dwie osoby (w tym agent) nie dostosowały się jednak do zaleceń, postanowiły udać się na lody, co kosztowało grupę 5 tysięcy dolarów.

5 komentarzy:

  1. Czyli mieli szukać 14 osób, które czekały na nich z niezbędnymi składnikami? Dobrze zrozumiałam?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, mieli być "domokrążcami" - chodzili po miasteczku i prosili ludzi o składniki :)

      Usuń
  2. Agent tak łatwo pozwolił na zwrócenie uwagi na siebie? ;P Ile osób po tym zadaniu typowało poprawnie agenta? :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Oglądałam te edycje i powiem, że moment, w którym zdecydowali się pójść na lody był właściwie bardzo krótko pokazany i sprowokowany przez tego drugiego uczestnika, a nie Agenta. Plus nie przypominam sobie, żeby polecenie brzmialo "Nie mozecie zjesc nic innego bo to bedzie grupe kosztowac pieniadze" raczej bylo cos w stylu "Dzisiaj macie zjesc tylko pizze". Zmierzam do tego, ze ta zagrywka Agenta była chyba najmniej rzucajaca sie w oczy akcja.

    OdpowiedzUsuń

Komentarz pojawi się na stronie po zatwierdzeniu przez moderatora