poniedziałek, 9 maja 2016

Kto jest Agentem-Celebrytą?

Ci, którzy oglądają Agenta-Gwiazdy zastanawiają się, kto jest agentem i piszą swoje typy. Tuż przed jutrzejszym odcinkiem czas więc zebrać wszystko do kupy. Każdy, kto ogląda celebrycką wersję programu niech pisze w komentarzu, kto i dlaczego według niego jest Agentem.
A ja od siebie napiszę, co myślę w tym temacie. Z góry jednak zastrzegam - uważnie śledziłem może ze trzy odcinki, reszta to nieuważne "słuchanie" programu oglądanego przez jednego z członków mojej rodziny.
Według mnie agentem jest Hubert. Dlaczego? Bo najlepiej się nadaje do tej roli, bo jego zachowanie jest najbardziej typowe dla dobrego agenta - czyli tak robić, żeby nie zrobić i nie wzbudzać podejrzeń. Ma też doświadczenie w robieniu "min" - czyli po mimice twarzy inni niewiele są w stanie wyczytać. Odcinki, które oglądałem nie były w wykonaniu Huberta udane, nie zarabiał dla grupy, nie wykonywał należycie zadań. Jeśli się okaże, że nie robił tego, bo... nie potrafił lub czegoś się bał, będę zaskoczony. Wydaje mi się jednak, że starał się psuć zadania w taki sposób, by inni się tego nie domyślali (optymistycznie zakładam, że oczywiście uczestnicy nie wiedzieli, kto jest agentem - biorąc pod uwagę, że to wersja celebrycka, możliwe jest jednak, że wszyscy wiedzieli od początku, tylko udawali, a kolejność odpadania była z góry ustawiona).
Czy Tamara może być agentem? Może. Dlaczego? Bo TVN usilnie stara się przekonać, że agentem nie jest. Jest cały czas przedstawiana jako osoba, która dużo obserwuje, dużo widzi, itp. Program zmontowany jest tak, by przez długie momenty Tamara nie była podejrzewana o bycie agentem. Biorąc jednak pod uwagę zadania w jednym z odcinków, w którym Tamara je wykonała, w tym jedno w sposób spektakularny, sądzę, że chyba jednak agentem nie jest. Sądzę też, że to ona okaże się zwycięzcą programu. Oczywiście mogę się mylić, bo osąd opieram na ubogim materiale dowodowym.
Według mnie agentem natomiast nie jest Antek. Wiele osób uważa, że jedyny sens powrotu Antka do programu to taki, że jest on Agentem. Według mnie sposób, w jaki został on przywrócony wskazuje jednak, że to nie on jest agentem. Dlaczego? Bo było ryzyko, że jednak Sylwia nie przywróci go do programu (przecież miała taką możliwość). Gdyby to on był agentem, na takie ryzyko producent programu nie mógłby sobie pozwolić. Jego dojście do finału świadczy natomiast o tym, że wyciągnął wnioski - czyli np. jeśli w pierwszym tygodniu typował kobietę, to potem zaczął mężczyznę, itp. W ten sposób przetrwał, bo wiedział, kto agentem nie jest i zanim wytypował, kto jest, mógł typować przeciwieństwo pierwszego typu. Gdyby jednak okazało się, że się mylę i to Antek jest agentem, byłoby to przyznanie się TVN do tego, że program był w całości wyreżyserowany (o czym i tak wiele osób łącznie ze mną jest przekonanych). Dlaczego? Aby wyeliminować ryzyko, że Antek nie zostanie przywrócony do programu, musieliby wówczas nakazać Sylwii jego przywrócenie. Nie potrzeba więc by było lepszego dowodu na reżyserkę.
Miesiąc temu napisałem, że Tamara będzie w finale. I jest. Teraz wg mnie kolejność będzie taka: Hubert - agent, Tamara - zwycięzca, Antek - przegrany. Byłaby to nie lada sensacja, gdybym miał rację, tym bardziej, że nie śledziłem programu z uwagą. A jak wy myślicie?

24 komentarze:

  1. A według mnie Agentem jest jednak Antek. Co do jego przywrócenia to uważam, że była to ryzykowna manipulacja ze strony producentów. Istniała maleńka szansa, że się nie uda, ale dosłownie maleńka. Czemu? Mam cztery argumenty:
    1. Cała akcja z jego przywróceniem miała miejsce podczas bardzo energetycznego zadania. Sylwia w pełnym biegu, ukrywając się przed polującymi na nią łowcami musiała odnaleźć kopertę z pieniędzmi i jeszcze wrócić do namiotu do reszty uczestników. Pełna adrenalina. I nagle spotyka Antka, który zaczyna jej coś mętnie tłumaczyć o kopercie pełnej pieniędzy, immunitecie i powrocie do programu. Sylwia pewnie połowę z tego zrozumiała, ale usłyszała pieniądze to wzięła n ie zastanawiając się, bo nie miała na to czasu.
    2. Antek w kopercie miał (chyba 3500), co przy tamtejszych stawkach było sporą sumą. Łakomy kąsek dla kogoś kto gra uczciwie, a Sylwia tak grała i może właśnie dlatego to ona została wytypowana do odnalezienia Antka.
    3. To był drugi odcinek. Jeszcze się wszyscy lubili i traktowali Agenta jako świetną przygodę w doborowym gronie towarzyskim. Jak to Antek zwykł mówić - ważne, że jesteśmy razem.
    4. W pierwszym odcinku chyba z 9 osób dostało immunitet. Gruba przesada. Chyba, że... producenci wiedzieli, że nikt nie odpadnie (Odpada Antek, czyli Agent) i nie ma znaczenia ile osób dostanie immunitety, bo tak naprawdę dostali je wszyscy tylko o tym nie wiedzieli.

    Antek ze wszystkich uczestników stracił najwięcej pieniędzy, do tego cały czas psuł atmosferę. Jeżeli będzie to Hubert nie zdziwię się, ale uważam, że Hubert raczej udawał takiego tajemniczego, żeby mylić innych i robił to skutecznie.

    Tamara agentem być nie może - za dobrze wykonywała zadania - nie pamiętam, żeby coś zepsuła. A poza tym to bycie agentem to jedyne co może Antka choć trochę zrehabilitować za straszne zachowanie przez praktycznie cały program.

    Moim zdaniem Antek agentem. Liczę na to, że Hubert zwycięzcą, bo Tamary nie trawię. A pani blogerka odchodzi z wielkim nic.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdyby Antek przegrał, to bym się ucieszyła. Strasznego gbura, chama i prostaka zaprezentował sobą w tym programie.
    Ja z kolei waham się między Tamarą a Hubertem.
    Tamara - sojusz z Antkiem i jego zagrywki spowodowały, że inni uczestnicy nie podejrzewali jej o bycie Agentem. W każdym odcinku mówi o tym, jak rzetelnie wykonuje zadania, jak inni uczestnicy się nie starają, stara się przekonać wszystkich widzów, że to inni uczestnicy nie grają fair, a ona nie jest Agentem. Za bardzo próbuje nas przekonać, że nim nie jest.

    Hubert - z nikim specjalnie nie trzymał, a jednak dotarł aż do finału. Być może miał układy z uczestnikami programu i przekazywali mu pewne informacje, co nie było pokazywane w programie lub... jest Agentem i od początku miał wszystkie informacje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pozwolę sobie napisać nie na temat. Gdyby ktoś wierzył, że TVN zrobi jakikolwiek program ze zwykłymi ludźmi - Właśnie pojawiła się informacja, że powstanie nowy program. Udział w nim wezmą... zgadnijcie???
    Tu link: http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/tvn-zabierze-gwiazdy-do-azji-w-reality-show-azja-express

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie mam swojego typu na agenta, w dobie programów z celebrytami nie warto się tak angażować i przeżywać. Spośród trójki finałowej każdy ma coś na sumieniu, nie zdziwi mnie kto okaże się agentem, kto wygranym, kto przegranym, a kto wielkim reżyserem i wspaniałym montażystą.
    Przy okazji... jest jedna rzecz, gdzie z radością oglądałoby się celebrytów... W Stanach między innymi jest program pt. "I'm a Celebrity...Get Me Out of Here!", w którym gwiazdeczki mają jeść robale, zażywać kąpieli z nimi i wężami... Ach, ależ byłby to widok... i od razu widać kto ma największe parcie na szkło :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie interesowałem się tą edycją na tyle, by aż tak obserwować, ale gdy zostało ich czterech, to sobie postawiłem i na razie idzie zgodnie z planem (czy się tak skończy zobaczymy :D )
    Hubert Agent, Antek wygrywa kasę, Tamara przegrana.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy tylko ja mam takie złe przeczucia, że to jednak nie będzie ostatni odcinek tej edycji? Na Playerze jakoś tak tajemniczo napisali...

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdaje się, że ma być jeszcze jeden odcinek za tydzień

    OdpowiedzUsuń
  8. Jesli antek okaze sie agentem to ostatni odcinek bedzie tez rezyserowany w calosci. Ogladajac go wszystko sugeruje ze to hubert... Ale tvn moze to robic spevjalnie by w ostatniej chwili zaskoczyc widza. Obstawiam antka, choc final kreuje huberta na agenta. Czy specjalnie by wprowadzic element zaskoczenia.,czy jest nim rzeczywiscie okaze sie za chwile.

    OdpowiedzUsuń
  9. Lepiej juz było oglądać reklamy mango, niż dzisiejszy finał.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja myślę, że agentem jest Hubert. Cały czas nie wykonywał zadań przez swój lęk wysokości. Chyba w jednym odcinku się zapomniał i wspinał się bez zabezpieczeń z nożem obok Moniki. Nie pamiętam dokładnie, czy była taka scena, ale chyba tak.

    OdpowiedzUsuń
  11. Co do tego lęku wysokości Huberta... ktoś jakiś czas temu podał link do tej strony: http://agencjabumerang.pl/77/360/hubert-urbanski.html -
    zwróćcie uwagę na "skoki spadochronowe" w sekcji 'Umiejętności' :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kilka pytań o agencie. Zobaczymy kto odpowiadał najlepiej. Za tydzień podlicze punkty
    1. Czy Agent skoczył że spodochronu?
    2. Czy na Agenta zostały postawione jakieś pieniądze podczas zadania z lapaniem worka?
    3. Czy Agent podczas zadania w szkole musiał zapamiętywać słowa?
    4. Czy Agent w zadaniu że skrecaniem był w grupie z Tomkiem?
    5. Czy Agent szukał maski opisywanej przez Sieradzkiego?
    6. Czy Agent prowadził samochód w zadaniu z mapa i niebieska i czerwoną droga?
    7. Czy Agent miał okazję odmierzac 4 litry wody w programie?
    8. Czy Agent uwolnił się kluczem przed Dominika?
    9. Czy Agent przeczytał jakieś pytanie podczas nawigowania w samolocie?
    10. Czy Agent podczas zadania z helikopterem miał czerwony znaczek? 11. Czy Agent podczas programu był na szczycie najwyższej góry Afryki?
    12. Czy Agent wypowiedział podczas zadania na wysokości słowo defiblyrator?
    13. Czy gdyby Monika wiedziała kto jest Agentem mogłaby podać jakim środkiem transportu poruszał się szukając jej, zakładając że ufa Antkowi?
    14. Czy Agent oddawal dyktando a jeżeli tak to czy zrobił więcej niż 10 błędów?
    15. Czy Agent zdobył kiedyś 3 jokery z rzędu?
    16. Czy Agent rozwiązywał test w pierwszym odcinku?
    17. Czy Agent podczas zadania ze zwierzętami miał w ręku aparat?
    18. Czy Agent zdobył więcej niż 1 immunitet w ciągu programu?
    19. Czy Agent szukał zaginionej osoby w pierwszym odcinku w hotelu? 20. Czy Agent na zegarku odmierzyl więcej niż 70 sekund?
    21. Czy Agent usłyszał na pytania Tak i Nie w świątyni więcej dźwięków negatywnych niż pozytywnych?
    22. Czy Agent zgubił miskę podczas szukania złota?
    23. Czy Agent widział zielony ekran w drugim odcinku?
    24. Czy Agent rozmawiał przez telefon podczas zadania z porwaniem? 25. Czy Agent podczas wymiany jokerow i innych cennych rzeczy przed lub po zamianie miał w ręku połówkę banknotu?

    OdpowiedzUsuń
  13. Moje odpowiedzi na pytania o Agencie
    1. Jeśli chodzi Ci o skoki na bungee, to TAK, jeśli o coś, czego nie pamiętam;) - NIE
    2. NIE
    3. NIE
    4. NIE
    5. NIE
    6. Czerwoną
    7. TAK
    8. NIE
    9. TAK
    10. TAK
    11. NIE
    12. NIE
    13. TAK
    14. NIE
    15. TAK
    16. NIE
    17. TAK
    18. NIE
    19. NIE
    20. NIE
    21. Więcej negatywnych
    22. TAK
    23. TAK
    24. NIE
    25. NIE
    Julia

    OdpowiedzUsuń
  14. To ja pozwolę sobie zapytać, jaką rolę dla zwycięzcy obstawiacie po programie? Nie oglądałam, ale zakładam, że zwycięstwo (lub ujawnienie się jako Agent, które jest przecież niemal równie medialne) trafi w ręce osoby, która zaraz potem zostanie prowadzącym nowego programu czy też zastąpi Kingę Rusin w kolejnych edycjach. Coś na zasadzie transakcji wiązanej. I tym tropem typowałabym Urbańskiego jako "syna marnotrawnego" stacji jako zwycięzcę. Zaraz potem może wskoczyć do ramówki, w końcu na prowadzeniu programów TVN zjadł zęby. Ewentualnie Tamara, która karierę mogłaby dzięki temu rozwinąć o bycie dziennikarką/stylistką/whatever.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zastanawiałam się wcześniej nad tym, ale teraz, gdy zwróciłaś na to uwagę, sądzę, że to bardzo prawdopodobne w przypadku Huberta Urbańskiego, co do Tamarki to już mniej, a o Antku bardzo szybko zapomnimy (mam nadzieję), on nie nadawałby się w ogóle.

      Usuń
    2. Antek Królikowski z jakiejś przyczyny wydaje mi się orbitować raczej wokół TVP. Co do Tamary - jest cały wachlarz możliwości począwszy od kącika tematycznego w śniadaniówce po zastąpienie Sablewskiej w programie, którego nazwy nie pamiętam. I właśnie na przykładzie Sablewskiej widać, że wcale nie trzeba się nadawać ;) No ale poczekamy, zobaczymy. Zabawnie będzie rzeczywiście być świadkiem takiej "ewolucji" jednej (lub więcej) uczestników. Tak z ciekawości - są jakieś wieści odnośnie kolejnych edycji?

      Usuń
  15. Dzisiaj finał, więc pozwolę sobie napisać coś od siebie.

    Wg mnie cały ten program należy rozpatrywać w kategoriach medialnego wydarzenia i raczej tylko tak powinno się postrzegać wszystkie sytuacje, które miały miejsce na ekranie. Dlatego stawiam, że jednak Antek jest agentem. Realizatorzy od początku zwodzą nas sprytnym montażem, podsuwają kolejne mylące tropy i tak też sugerowano nam Monikę z "Rodziny zastępczej", po to by później przerzucić się niemal płynnie na Huberta jako najbardziej oczywistego. Prawda jest jednak taka, że Antek knoci od początku, ale ponieważ został wyrzucony z programu wiele osób (łącznie ze mną) przyjęło, że nawet minimalne ryzyko pozostawania agenta poza programem jest absolutnie niedopuszczalne. Wątpliwości spotęgował fakt, iż opacznie zrozumiałem treść dealu z drugiego odcinka - byłem pewny, że Sylwia wybierając immunitet wyrzuci Antka z gry. Mam wrażenie, że ona również tak to zrozumiała. Treść układu brzmiała jednak nieco inaczej: niezależnie od wyboru Antek wraca do gry, jedyna sytuacja w której Antek wypadłby z programu to sytuacja w której Sylwia rezygnuje zarówno z immunitetu jak i z forsy dla drużyny. Jakie było prawdopodobieństwo, że Sylwia odrzuci obie opcje w imię wykluczenia zawodnika w tej fazie programu? Chyba wszyscy się zgodzą że bardzo małe. Sylwia wybrała kasę, ale Antek już wtedy działał, próbując ją przekonać by wzięła immunitet - działał na niekorzyść grupy. Ewentualna druga możliwość, to że nikomu nie udałoby się dotrzeć do Antka, ale tak naprawdę nie znamy jego położenia na mapie. Wiadomo jednak, że rendżesi ewidentnie nie polowali w tym rejonie, ponieważ Sylwia zdążyła skomunikować się z grupą i spokojnie Antka rozwiązać - jego powrót był planowany i w dodatku bardzo prawdopodobny. Czy reżyserowany - myślę, że całość programu jest reżyserowana (jak i innych programów typu reality show od lat - sztucznie kreowane konflikty itd.), ale niekoniecznie musiała być.

    Inne argumenty przemawiające za agentowaniem Antka to:
    1. Po przybyciu do wioski szamanów Zulu Antek mówi, że czują się zwycięzcami, ponieważ nie otworzyli kolejnej koperty, co nie jest prawdą, ponieważ za jego namową Tomek wcześniej otworzył drugą z kopert, która przypadła w udziale jego grupie.
    2. W zadaniu z bungee pierwszego podziału dokonał Antek bez konsultacji z nikim, co spotkało się z protestem i lekkim oburzeniem reszty grupy.
    3. Antek przeszedł cały labirynt z laserów nie przekładając żadnej zakładki (nie otworzył żadnego okienka), sporo czasu przy tym zmarnował, a po powrocie powiedział, że "Nikt mu nie wytłumaczył zadania".
    4. W trzecim odcinku, gdy Antek i Jabłczyńska nawigowali grupami skręcającymi tylko w lewo albo tylko w prawo Antek zamalowywał nazwy ulic ciemnym flamastrem, że niby chciał zaznaczyć drogę.
    5. Antek zapamiętał bardzo dużo bardzo trudnych słów przechodząc na linie nad wodospadem - jako agent mógł znać wyrazy znacznie wcześniej, sam później stwierdził, że nie chciał powiedzieć wszystkich słów i w tym momencie zadeklarował, że będzie psuł jeszcze więcej powiedział też (jako skarbnik), że pieniądze są u niego bezpieczne "a może nie".
    6. Jedną z masek znalazł Antek będąc z Hubertem w grupie, ale żadnemu z nich się nie spieszyło.
    7. Na safari mówił że mają już 3 sfotografowane zwierzęta i trzeba już wracać, bo wszyscy są zmęczeni, a trzy zwierzaki wystarczą.
    8. Na każdym sprawdzaniu głosów Antek ma totalnie wywalone.
    9. Antek nie znalazł ani jednego kawałka złota w potoku i ewidentnie zniechęcał Tomka do pracy.

    OdpowiedzUsuń
  16. 10. Antek powiedział, że "dla agenta najlepszym rozwiązaniem jest być w sojuszu, niech inni ocenią, czy nas sojusz jest szczery, czy też nie".
    11. Antek specjalnie opóźniał znalezienie Moniki i Sylwii, i chociaż wyglądało to jako świadoma próba wkurzenia uwięzionych dziewczyn, to po pierwsze skonfliktował grupę, a po drugie delikatnie naraził całość na niezdążenie z ratunkiem na czas. Sam też wpadł na pomysł przekazywania dziewczynom sprzecznych informacji, to przyczyniło się do wyeliminowania Sylwii.
    12. Antek nie podjął nawet próby o walki o 3 jokery, jednak wtedy faktycznie wyszło to dosyć naturalnie - może wiedział, że nikt nie będzie chciał pomóc Tamarze, a on by musiał, w końcu byli w sojuszu.
    13. Antek wybierał kopertę z nazwiskiem rzekomego agenta, wg Kingi wybranie koperty z nazwiskiem agenta "poważnie zasiliłoby konto". Antek wybrał kopertę z kwotą 3.200 zł - niezbyt dużo.
    14. Najmocniejszy argument. Antek był tym, który namawiał całą grupę do zjedzenia zawartości skrzyni. Otworzył ją pokazując innym uczestnikom jej zawartość i choć sam pierwszy nie chwycił po nic z co w niej było, to rozbudził we wszystkich apetyt, z czego był bardzo zadowolony i ironicznie gratulował drużynie.
    15. Podczas nauki języka afrykańskiego Hubert z pozoru odzywał się mało, ale zawsze dobrze. Antek budował wizerunek osoby, która zna wszystkie słowa, ale to on nie czekając na Huberta podał trzykrotnie złe słowo obniżając wygraną w zadaniu. Zrobił to jednak dość naturalnie.
    16. Antek był pierwszym, który próbował wmówić Tamarze, że na zdjęciu Asi Jabłczyńskiej jest Michał Szpak. Asia nie miała powodu, żeby rozwiewać tych wątpliwości, ale wydaje mi się dziwnym było nie dostrzec w tym zdjęciu Jabłczyńskiej.
    17. W zadaniu z rozbijaniem kuli Antek najbardziej zdezorientowany, udawał że nie rozumie zasad.
    18. W bibliotece Antek włóczył się i nie wiedział co zrobić. Kiedy rzekomo znalazł swoją książkę, okazała się to być książka Vienia, przy książce powinien być jego dziennik, ale i tak nie poznał swojego dziennika. Stwierdził, że on nie prowadzi dziennika, bo wszystko ma w głowie. Można uznać, że nie widzi takiej potrzeby, gdyż ma Tamarę, która wszystko notuje, ale nadal jest to dość dziwne. Ktoś w bibliotece przestawiał książki i oskarżenie padło od razu na Huberta - tak zasugerowano to widzowi. Po całej akcji z ironicznym uśmieszkiem powiedział "Przepraszam, nie wiem jak to się stało".
    19. Po odpadnięciu Moniki, Antek mówi "Agent odpadł?" śmiejąc się. Z realizatorskiego punktu widzenia, świetnie byłoby to wyciągnąć w ostatnim odcinku i pokazać jako "sugestia wysłana do grupy przez agenta".

    Więcej argumentów w sumie nie pamiętam, ale to i tak sporo. Należy zwrócić również uwagę na to jaką maskę przybrał Antek - trolla, którzy żartobliwie namawiał innych do psucia zadań, raz pod maską sojuszu raz przez zabawną gadkę. To prowadziło do rozproszenia odpowiedzialności. Troll to zresztą ktoś kto wszystkich świadomie irytuje i psuje atmosferę pod maską "beki", ale robi to tak jawnie i bezczelnie, że nikt nie traktuje tego poważnie - grupa go w większości ignorowała. Widzowie również. Antek niektórych wkurzał innych bawił, ale większość obstawiała raczej bezczelnie podsuwane kandydatury Moniki, Jabłczyńskiej i Huberta.

    OdpowiedzUsuń
  17. Obiektywnie Antek spieprzył znacznie więcej niż Hubert, którego ściemy z lękiem wysokości nie umiem wytłumaczyć. Należy jednak zwrócić uwagę, że Hubert użył tej wymówki tylko w pierwszym odcinku, kiedy chodziło o wywalczenie dla siebie immunitetu, a nie o forsę dla grupy. W drugim odcinku nie miał nawet okazji zejść z bloku, a w kolejnych skoczył po worek (lecz nie złapał) i wszedł po drabince po kasę jak grupa była na safari. Oczywiście też miał swoje gorsze momenty jak wszczynanie kłótni podczas ucieczki z rendżersami (ale skutecznie doprowadził aż dwie osoby), zbił lusterko w sali z laserami, w sklepie z artykułami do wywoływania zdjęć wyszukiwał właściwych ale bez litery "A". Jednocześnie jednak Hubert miał okazję przedrzeć pieniądze wyłowione z basenu (zachował szczególną przytomność i ostrożność), był też jedyny obok Sylwii, którzy upierali się do zmierzania ku czerwonemu punktowi (prawidłowemu) kiedy Tomek namawiał do zmierzania ku punktowi złemu, czyli niebieskiemu.

    Dlatego mój typ to jednak: Antek. Choć faktycznie to dość nieuczciwe się wydaje i bezczelnie zerżnięte z obcej edycji, gdzie też przywrócono agenta, żeby odwrócić od niego uwagę. Z tym że u nas zrobiono to w zdecydowanie lepszym momencie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Mnie trochę zastanawia coś takiego: w zadaniu w pociągu odpowiedzi Antka i Tamary sugerują, że typują oni Huberta na agenta, a powinno im raczej zależeć na prawidłowym wykonaniu tego zadania. I teraz: co jeżeli agentem jest Antek? Czy wprowadził w błąd swoją przyjaciółeczkę, skazując ją na przegraną, czy też dogadali się i wykonanie zadania z pociągu nie było istotne, bo i tak Tamara wie jak ma odpowiadać w teście?

    OdpowiedzUsuń
  19. Słuchajcie, sądzę, że na koniec warto zwrócić uwagę na istotę tzw. sojuszu w tym programie. Mam nadzieję, że inni czytelnicy też mają opinię na ten temat, dobrze by było to podsumować i może nawet udałoby się z tego skleić osobny wpis na blogu. Mam wrażenie, że ten sojusz to jakiś fenomen. Jak to jest, że w poprzednich trzech edycjach nie było sojuszy, uczestnicy nie musieli stosować różnych chamskich zagrywek? (Oczywiście, dawniej też uczestnicy udawali agenta, ale, litości, nie tak jak w tej nieszczęsnej edycji). Jak to się stało, że informacja stała się swego rodzaju walutą? Z czego to wynika? Rzucam pytanie w tłum, mam nadzieję, że dorzucicie coś od siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat to, że dwie osoby z sojuszu znalazły się w finale raczej dowodzi jego skuteczności i oczywiście, że informacja jest najsilniejszą walutą. Bo największy zasób informacji przekłada się ostatecznie na finałową kasę. Oni się tymi pieniędzmi pewnie jakoś podzielą, więc na swój sposób oboje będą zwycięzcami.

      Usuń
    2. Pod warunkiem, że się podzielą. :) I ciekawe, co tak naprawdę czuła i myślała Tamara, która "była w sojuszu", a przegrała z kimś, kto na niej pasożytował. Ale tan naprawdę, a nie to, co wypada powiedzieć

      Usuń
    3. Należy zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt: Gwiazdy mają płacone od odcinka (jak w serialach), więc utrzymanie się w grze pomimo braku zwycięstwa też jest dla nich na plus. Kolejny argument za wchodzeniem w sojusze (i kolejny argument za bezsensownością udziału gwiazd, ale to inna sprawa).

      Usuń

Komentarz pojawi się na stronie po zatwierdzeniu przez moderatora