sobota, 10 marca 2018

Typujemy agenta - odcinek 3

Znów odpadła osoba, która była wskazywana jako potencjalny agent, co oznacza, że znów doszło do pewnych korekt. TVN stara się jednak mocno utrudnić wytropienie agenta - mam na myśli sposób montażu i liczbę minut poświęconych na poszczególne zadania.
Aby jednak już na wstępie niepotrzebnie nie przedłużać, dodam tylko, że jak zwykle kilka zdań od siebie napisałem na końcu niniejszego wpisu. I jeszcze jedna ciekawostka - dwójka uczestników postanowiła chyba spróbować wygrać konkurs na najpóźniej przesłany typ - przedostatni z trzeciego odcinka wpłynął trzy minuty przed upływem regulaminowego czasu, ostatni zaledwie minutę przed jego zakończeniem... Pamiętajcie, że decyduje mój zegarek, nie ten, który macie u siebie w pokojach, telefonach, komputerach, na ścianach czy rękach...
*     *     *
Adrian. Po pierwszym zadaniu znowu odzywają się moje pierwsze intuicje na temat Michała. Mimo że tego nie było pokazanego, wydaje mi się, że obaj się jakoś umówili, albo po prostu Michał wyciszył telefon. bo gdyby im zależało na zadaniu, to by warowali przy telefonie, a nie urządzali pogaduszki na balkonie. Rychu w ogóle nie przejął się nieodebranymi połączeniami. Pamiętam, że w starych edycjach agenta zawsze były nerwy przez takie sytuacje. W drugim zadaniu Michał też chciał zakończyć zgadywanie zdjęć. Wydaje mi się, że jak to Kuroń powiedział, "Agent nie robiłby nic w tym zadaniu". Dalej stawiam na mało widoczną Karolinę, chociaż ten odcinek silnie akcentował Michała, a resztę uczestników zepchnął na drugi plan. Czarny immunitet to dość niezły pomysł - namiastka starego agenta, z równymi szansami.
Damian998. Agentem jest Tomek Ciachorowski. Wycofany, nie angażuje się w zadania tam gdzie widzi, że zadanie psuje cała grupa - po prostu przystosowuje się do niej. Świetny aktor. Myślę, że Jasiek Kuroń odpadł tylko dlatego, że źle odpowiadał na temat Tomka, ponieważ miał od niego złe informacje.
Mateusz. Pierwsze zadanie z poszukiwaniem Michała i Ryszarda - w tym zadaniu dużo namieszał Michał (wyciszając chyba telefon). Grupa totalnie nie radzi sobie w zadaniach. I nie potrafią współpracować. W trzecim zadaniu dużo namieszał Tomek z czarnym immunitetem. Na agenta w dalszym ciągu nominuję Piotrka Świerczewskiego. W tym odcinku również w drobnym stopniu mieszał i manipulował. Nie ufam mu i uważam, że może być agentem
Meluzyna. W dalszym ciągu typuję Ryśka. W zadaniu z porwaniem w żaden sposób nie zaangażował się w rozmowy z dwoma grupami. Jedyną rozmową w jaką się zaangażował to ta o sobie i swoim nałogu. To, że Michał został pokazany jako ten, który bawił się telefonem w konsekwencji czego nie słyszeli dzwoniącego telefonu zwalam na montaż i chęć oddalenia od niego podejrzeń. Nawet to, że przegrali nie zrobiło na niego wrażenia, co skomentował soczystym, acz rzuconym od niechcenia „no i ch*j.” To, że zostali wybrani akurat ci dwaj Panowie zwalam na fakt, że jeden z nich jest agentem, a drugi jest najbliżej odkrycia jego tożsamości. W drugim zadaniu był taki chaos wśród uczestników, że Rysiek nie miał praktycznie nic do roboty. Mógł stać i patrzeć spokojnie, choć też dołożył swoje trzy grosze do skłócenia grupy. Gra na linach była całkiem ciekawa, zakręciła jeszcze bardziej, choć mój agent tutaj nie był zbytnio pokazany przez realizatorów. Po tym odcinku moje podejrzenia do Mai Włoszczowskiej zmalały praktycznie do zera. Michała mam wciąż z tyłu głowy, bo coś mi nie gra z tym, że Rysiek ostatnio często jest wybierany do jakichś odizolowanych od reszty grupy zadań. A odcinek ogólnie oceniam chyba jako najlepszy do tej pory w tej edycji, nawet nie aż tak bardzo przegadany, tak jak do tego nas przyzwyczaili montażyści.
Jacob. Po trzecim odcinku tak jak przypuszczałem zmieniam swój typ agenta z Michała na Tomka Ciachorowskiego. Tomek w zadaniach nie wykazuje konkretnej inicjatywy. Jest cieniem pozostałych. Stoi z boku i praktycznie mało wnika w rozwój wydarzeń. Trudno także jest ocenić, czy zrobił coś źle, skoro na zadanie przeznaczone jest jedynie 5-10 minut czasu antenowego i naprawdę bardzo mało jest pokazane, kto co w zadaniu robi. Zastanawia mnie jedynie zdanie Jaśka, który po eliminacji mówi jasno i wyraźnie, że typował Tomka. To mało prawdopodobne żeby typować poprawnie agenta i odpaść spośród dziesięciu innych graczy, którzy raczej typują błędnie. Na koniec dodam, że przy wyborze na agenta kieruję się głównie całą otoczką u danej osoby i to jak się zachowuje, niż to czy coś psuje czy nie, stąd mój wybór.
Kim. Po trzecim odcinku agenta ponownie zmieniam swój typ, gdyż uważam, że agenta by nie porwano - oglądając zagraniczne edycje, ale też i polską wiem, że agent nigdy nie jest porywany tylko zawsze jest w grupie poszukiwawczej. Po tym odcinku moim agentem jest Tomek, który podczas pierwszego zadania wraz z resztą grupy zawrócił na kontynent, więc grupa nie miała szansy odnalezienia Michała i Ryszarda. Przy drugim zadaniu błąkał się i jedynie ruszał głową we wszystkie strony, w ogóle nie pomagając grupie. Na zakończenie skłamał z posiadaniem czarnego immunitetu, przez co grupa również straciła woreczek z pieniędzmi.
Taternik. Moje przypuszczenia odnośnie tożsamości agenta opieram na założeniu, że agentem musi być mężczyzna, ponieważ w pierwszym odcinku głosujący na Anię Lucińską Viktor odpadł (przynajmniej tak to zostało pokazane, że zamierzał ją wskazać jako agenta). Z facetów natomiast wykluczam panów Andrzejewskich - Peję, no kurcze w zwiastunie palił te agenty, ale raczej to był jakiś jego bunt wewnętrzny, Benjamin - grał wcześniej agenta. A Tomek? Za dużo było "wpadek" po nagraniach, sądzę, że były celowe (przynajmniej mam taką nadzieję). Gdyby nie sytuacja z czarnym immunitetem, to Piotra też bym wykluczył całkowicie. Został mi tylko Michał. W tym odcinku trochę za bardzo się rzucał w oczy. Ale jego zagrania były zgodne z tym, jak działał do tej pory - nie przeszkadzać, gdy ktoś psuje, wykorzystywać wszystkie okazje... To mój typ na agenta.
Luise. Tym razem chciałabym zmienić swój typ agenta. Według mnie to Tomek jest agentem. W pierwszym zadaniu dzięki decyzji Mai nie musi przeszkadzać, poniważ jego grupa znalazła się poza możliwością znalezienia chłopaków. W drugim zadaniu wykorzystuje chaos panujący w grupie i tylko go pogłębia. W trzecim zadaniu okłamuje Ilonę i mówi jej, że nie znalazł czarnego immunitetu. Nie wiem, czy to nie wychodzi poza zasady zabawy, ale na trop Tomka wpadłam po obejrzeniu live z nim i Jaśkiem, w którym mówi między innymi o tym, że z poprzednich edycji oglądał tylko odcinki finałowe (bo tylko tam są pokazane działa agenta, zapewne szukał inspiracji), że oglądał odcinek holenderskiego agenta z Bali (tylko agent ma 100% pewność, że w ogóle tam pojedzie) oraz jego głupia reakcja i wymienianie spojrzeń z Jaśkiem, kiedy mówi, że się bał, że odpadnie w pierwszym odcinku, a potem że w drugim itd. 
Patryk. Nadal obstawiam Piotrka. W tym odcinku nic jawnie nie zepsuł, ale też za bardzo nie miał jak. Jak już było wspomniane wielokrotnie zadania są pokazane w sposób denny i tak naprawdę nie wiadomo, kto manipuluje grupą. Piotrek ma duże wpływy, zwłaszcza na dziewczyny, jest krzykliwy co też mi pasuje do Agenta. Długo myślałem, czy by nie obstawić Mai, ale jej psucie jest zbyt jawnie pokazane. Dlatego nadal zostaje przy PŚ.
Michał. W tym tygodniu, skoro odpadł już mój wcześniejszy Agent, Janek Kuroń, to stawiam na Tomka Ciachorowskiego. Sprawia wrażenie sympatycznego chłopaka. Takiego niepozornego. Niby w szukaniu Ryśka i Michała się starał, ale tak za dużo nie pomagał, bardziej stał z boku. Obserwował. Znalazł czarny immunitet, moim zdaniem nieprzypadkowo, gdyż miał go znaleźć. A on miał być właśnie w tym miejscu, w którym był. Zachowania Tomka też budzą moją ciekawość - w pierwszym odcinku przybiegł po czasie z Kuroniem, a mimo tego zbytnio nie przejmował się tym, że zawalił zadanie. W kręgu moich podejrzeń jest jeszcze Karolina i Ilona
Chucky. Nikt mi nie pasuje na agenta! Mój typ, czyli Ilona, niczym się konkretnym nie wykazuje, wydaje mi się, że stara się zdobyć zaufanie, a psuje szyki tak, że tego nie widzimy. Zostaję przy niej w tym odcinku, ale jeśli kolejny raz nie będzie psuła, to chyba czas zmienić obiekt podejrzeń.
Krys. Trzeci odcinek bardzo namieszał mi z dwóch powodów.
- po pierwsze doszedł mi nowy typ na Agenta
- po drugie mój główny kandydat .... pojechał do domu.
Zastanawiam się pomiędzy Tomkiem, a Beniaminem. Stawiam na Beniamina, chociaż nie jestem przekonany do końca. Kiedy widziałem czołówkę Agenta, był pierwszą osobą, która mi przyszła na myśl, że może być tym Agentem. Jego zachowanie przypomina mi w pewnym sensie zachowanie Mirka z drugiego sezonu Agenta. Jest trochę denerwujący, miał parę wpadek, chociażby dzisiaj ze słownikami.
Joasia16. W ostatnim odcinku zadania grupie w ogóle nie szły, co niestety nie dało mi wielu sensownych pomysłów na agenta. O moim poprzednim typie tj. Karolinie dowiedziałam się tyle, że rano umyła sobie włosy. Na resztę odcinka znikła. Jestem więc zmuszona zmienić swojego agenta. Metodą eliminacji doszłam do Beniamina i Michała, w którego jednak nie bardzo wierzę, bo wysyłał sprzeczne sygnały (najpierw celowo odrzucał telefony, po czym naprowadził grupę bardzo precyzyjnie; nakłamał, że znalazł immunitet, po czym, gdy grupa mogła stracić pieniądze na tej ściemie, jakoś to odkręcił). Decyduję się więc w tym tygodniu na Beniamina, bo widzę, że on dużo mąci i działa ludziom na nerwy. Wciąż jednak czekam na jakiś ruch ze strony Ilony, bo choć nie potrafię jej definitywnie wykluczyć, to jednak nie mam się jej jeszcze do czego przyczepić
Agata i Paweł. Kolejny już raz naszym typem będzie Karolina Ferenstein-Kraśko. W pierwszym zadaniu coś mogła pomieszać z tymi przewodnikami, że jej grupa dostała dwa, a druga żadnego. W zadaniu z fotografowaniem Buddów zostało pokazane, że się stara, więc tym samym może chciała odciągnąć uwagę od siebie. Wiedziała pewnie, że zadanie ma małą szansę, by zakończyć się pełnym sukcesem, bo w czasie jego wykonywania był zbyt duży chaos. W kolejnym zadaniu widzimy znów Karolinę na wysokości, a jak pamiętamy z pierwszego odcinka ma ona lęk wysokości. Ostatnim w mojej wypowiedzi potwierdzeniem na jej agenturę będzie to, że nadal jest mało pokazywana.
Stefanos. Moim typem na Agenta jest nadal Karolina. Nie psuje ona zadań w bezpośredni sposób, ale odnoszę wrażenie, że subtelnie je sabotuje. Trudno podawać jakieś konkrety, gdyż kolejne zadania pokazywane są „oszczędnie”. Jeśli Karolina nie jest Agentem, to jest nim Tomasz. Podejrzewam, że na końcu odcinka TVN zmontował kilka wyrwanych z kontekstu zdań Jaśka, aby wynikało z tego, że głosował on właśnie na Tomka, a tak nie było. Kinga powiedziała, że Jasiek miał dwa typy. On stwierdził, że na końcu typował jedną osobę (więc pewnie miał te dwa typy). Po chwili oświadczył, że typował Tomka (nie jest powiedziane, czy było to na początku Agenta, czy też w ostatnim odcinku). Następnie Jasiek mówi „ale miałem wyrzuty sumienia, że Tomka podejrzewam, w końcu jestem z nim w pokoju” (może to oznaczać, że Jasiek jednak zmienił typ i nie zagłosował na Tomka). Na końcu Jasiek oświadcza „Tomek jest jednak Agentem, jak nie Tomek, to kto” (może to świadczyć, że Jasiek nie zagłosował na Tomka i przez to odpadł z programu).
Regina. Cały odcinek głowiło mnie jedno, najważniejsze pytanie: skąd oni wytrząsnęli ten soundtrack? Ale wracając do agenta, z braku wiarygodnych alternatyw pozostaję przy moim Beniaminie, choć irytuje mnie on zapewne nie mniej niż zawodników. Podczas pierwszego zadania sprytnie ukradł przewodnik Jaśkowi, a w czasie schodzenia na linach ponownie odegrał scenkę niemałej paniki. Oba te sabotaże jednak nie przyczyniły się znacząco do niezaliczenia przez grupy zadań. Z listy potencjalnych agentów definitywnie skreślam Tomka, którego typował Jasiek na swoim ostatnim teście.
Zuzik. Po trzecim odcinku na agenta dalej typuję Tomasza Ciachorowskiego, lecz mam coraz większe wątpliwości co do jego agentury. W pierwszym zadaniu odcinka tak naprawdę grupa sama zawaliła zadanie poprzez wysłanie jednej grupy na drugą stronę wyspy. W drugim zadaniu panował totalny chaos, co ułatwiło zadanie agentowi. Pod koniec zadania gdy mieli pokazać zdjęcia, których są pewni, agentowi zależało na tym, aby pokazać jak najmniej zdjęć i co za tym idzie, aby grupa zarobiła jak najmniej pieniędzy. W trzecim zadaniu agent miał bardzo trudne zadanie, ponieważ musiał ukryć fakt, że znalazł czarny immunitet.
Sonny Van den Werhoven. Po trzecim odcinku programu jako Agenta typuję dalej Piotra Świerczewskiego. Facet manipuluje innymi, miesza gdzie się da. W pierwszym zadaniu jego grupa mimo że była blisko, nie dotarła do poszukiwanych. W pozostałych konkurencjach także mącił, dopowiadał różne rzeczy, nie zawsze zgodnie z prawdą. Zawarł sojusz z Mają i Anną po to żeby jeszcze bardziej namieszać, co będzie miało miejsce już w następnym odcinku. To że wykorzystał immunitet, to jedynie zmyłka producentów programu, żeby nie wydał się za bardzo podejrzany dla telewidzów. Obserwuję także Maję Włoszczowską i Michała Mikołajczaka.
Al Ganonim. Zagrywka Michała z telefonem w hotelu była mistrzowska, ponadto nic nie zrobił w drugim zadaniu i kłamał że znalazł immunitet... Ciekawe czy to faktycznie on jest agentem, czy na takiego go kreuje produkcja i on sam. Tomek z kolei skłamał w sprawie czarnego immunitetu, coś mi mówi jednak że nie jest agentem. Piotr wykorzystał na teście immunitet - pytanie czy rzeczywiście miał mu pomóc czy jest agentem i zrobił to dla picu. Cóż, mimo wszystko nie chcę na razie zmieniać typu, nadal stawiam na Annę Skurę.
Iwka. W głowie mam lekki misz-masz, bo choć od odcinka minęła doba, ja w sumie nie wiem, co mam myśleć. Realizacja jest chaotyczna, zadania pokazywane pobieżnie, niewiele da się wywnioskować. Rolę Agenta stara się grać kilka osób m. in. Benjamin i Maja. Ja ze swej strony dalej typuję Karolinę. Moim zdaniem zbytnio nie rzuca się w oczy, ale swoje robi. Np. zadanie na orientację niby przez przypadek przekazała mapę drugiej drużynie - tutaj coś Benjamin pomieszał, tutaj ktoś coś, ale zamęt siała Karolina. Jest moim typem.
Krystian J.: Mój typ na agenta ponownie uległ zmianie tym razem stawiam na Tomka.
Mam takie przypuszczenia świadczące o tym, że może być agentem. Po pierwsze w zadaniu polegającym na odnalezieniu właściwych posągów Buddy Tomek najpierw się zgłosił do osób, które miałyby opisywać zdjęcie przez krótkofalówkę, po czym zrezygnował. Po drugie w teście wiedzy o agencie wykorzystał czarny immunitet polegający na tym, że wszystkie jokery jak i normalny immunitet przestaje funkcjonować.
Seeker. Zostaję przy swoim typie z poprzedniego odcinka, chociaż ciężko w tej edycji mieć jakąkolwiek pewność. Michał stara się być liderem i podrzucać pomysły - na pewno byłaby to idealna sytuacja dla agenta. Przy zadaniu z porwaniem zagadywał Ryśka, co spowodowało utratę cennego czasu przez grupę i niewykonanie zadania. Jednak oszukiwanie co do faktu iż posiada immunitet nie byłoby najlepszym zagraniem agenta, dlatego będę się mu uważnie przyglądał i nie wykluczam zmiany typu.
Aga. Trzeci odcinek znów zmienił mój typ na tytułową postać. W tym tygodniu stawiam na "fana drogich ubrań", czyli Świerczewskiego. Namieszał w zadaniu z czarnymi workami i jako jeden z niewielu wydaje się mieć obmyśloną strategię gry. W tym odcinku już nawet Mikołajczak, pozornie nadający się na Agenta, zdołał zakręcić się w tym co mówi. Zdecydowałam się zmienić swój typ głównie dlatego, że sądzę że w tej edycji Agentem będzie mężczyzna. I tego się na razie będę trzymać.

1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
Mat.
IO
Piotr
Dam.
TC
TC
Tomek
Al G.
AS
AS
Anna S.
Kr. J.
JK
Tomek
Aga
Ma.
AS
Piotr
Tat.
Mi.
Mi
Michał
Krys
JK
JK
Beni.
Mel.
RA
RA
Rysiek
Adr.
KK
KK
Karol.
Mic.
IO
JK
Tomek
Chu.
IO
IO
Ilona
Joas.
KK
KK
Beni.
Zuz.
TC
TC
Tomek
Reg.
BA
BA
Beni.
Son.
Piotr
Stef.
IO
KK
Karol.
Iwka
KK
KK
Karol.
Kim
Mi.
Tomek
Jac.
Mi.
Mi.
Tomek
See.
Ma.
Mi.
Michał
AiP
KK
KK
Karol.
Lui.
IO
IO
Tomek
Patr.
Piotr
Asia
TC
TC
Tomek

Objaśnienia skrótów:
IO - Ilona Ostrowska, TC - Tomasz Ciachorowski, AS - Anna Skura, JK - Jan Kuroń, Ma. - Maciej Myszkowski, Mi. - Michał Mikołajczak, RA - Ryszard Andrzejewski, KK i Karol. - Karolina Ferenstein Kraśko, BA i Beni - Beniamin Andrzejewski, PŚ - Piotr Świerczewski
Kolor oznacza zmianę typu w porównaniu z poprzednim odcinkiem
*     *     *
Typ pozakonkursowy
hannibal. Dalej podtrzymuję swoje zdanie, że agentem jest Maja. To, że przejęła rolę "kierowniczki", znaczy ze ma duży wpływ na wykonanie zadań. W porwaniu wysłała grupę na półwysep i tym samym sama musiała tylko opóźniać, żeby nie zdążyli dobiec. W 10 000 twarzach buddy, wprowadzała chaos, ale to niemalże prawie każdy to robił. Oddała swojej "sojuszniczce" jokera, co może znaczyć, że aż tak bardzo go nie potrzebuje. Wydaje mi się, że jeśli sojusz z Anią i Piotrem zawiąże się, wtedy grupa może być daleka od prawdy. Po tym odcinku myślę, że to nie Piotr i Tomek, zbyt dużo zamieszania wprowadzają, a to dopiero trzeci odcinek. Jeśli to nie Maja, to Ilona albo Michał.
A na koniec kilka słów ode mnie:
1. Gorąca prośba do wszystkich - czytajcie to, co napisaliście, przed wysłaniem typów. Poprawianie literówek i innych błędów przy okazji trzeciego odcinka zajęło mi ponad godzinę, a i tak zapewne część została przeze mnie niezauważona. Starajcie się więc używać polskich znaków - pół biedy, jeśli w typie są 2-3 literówki typu "e" zamiast "ę" lub "o" zamiast "ó". Ale jeśli takich literówek w jednym tylko wpisie jest 20-30, bywa to męczące.
2. Asia swoje typy w każdym z trzech dotychczasowych odcinków wysyłała jako ostatnia - informacja może mieć znaczenie, jeśli o kolejności będzie decydować czas.
3. Co do zadania z porwaniem - wydaje mi się, że w prosty sposób wybrano osoby, które porwane zostały - to te, które zostały same w pokojach. Peja miał w pokoju Maćka, z kolei, jeśli dobrze pamiętam, Borsuk był w pokoju z Michałem. Myślę, że inaczej trzeba byłoby porwać dwie osoby z tego samego pokoju, by nikt inny nie wiedział o porwaniu, a jak widzieliśmy w programie, pukano do dwóch pokoi.
4. Nastąpiła poprawa co do liczby wypowiedzi na czarnym tle, które pojawiły się w programie. Tydzień temu naliczyłem 64, w trzecim odcinku już tylko 63. To, że zacząłem liczyć wypowiedzi może świadczyć o fatalnym montażu zadań i ogólnie programu (gdyby zrobiono to dobrze, zadania wciągnęłyby do tego stopnia, że w ogóle nie zwracałbym uwagi na liczbę wypowiedzi). Szkoda, że TVN nie chce wzorować się na edycji belgijskiej.
5. A jeśli chodzi o Agenta, nadal stawiam na Ryśka (olał telefon, biegał chaotycznie z buddami), nadal obserwuję Piotra, który agentem może być. A po trzecim odcinku z przykrością muszę stwierdzić, że także Maja, którą lubię jako sportowca, zaczyna być podejrzana - ale agentem jest tylko w przypadku, jeśli wcześniej nie dostaje informacji, jakie zadania grupa będzie wykonywać i za co zarobi pieniądze. Póki co odpadają osoby, które nie podejrzewałem o agenturę.

15 komentarzy:

  1. Zatem u nas najczęściej typowany jest Tomek... Co do wyboru osób porwanych - zgadzam się z Łukaszem. Przynajmniej mam nadzieję, że tak właśnie było, bo za bardzo przeszkadza mi w tych nowych edycjach to, że uczestnicy są przydzielani do grup z góry.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewentualne odpadnięcie Tomka za tydzień wprowadziłoby spore zamieszanie w typach :D

      Usuń
    2. Uczesticy są przydzielani do grup z góry, bo na początku kiedy dawano im wybór to się nie mogli dobrać przez kilka godzin ... - Kinga Rusin mówiła o tym w jednym z wywiadów,że produkacja została do tego zmuszona.

      Usuń
    3. No to niezbyt dobrze chyba to świadczy o tych gwiazdeczkach

      Usuń
  2. Jeśli Agentem jest Tomek, a wiele na to wskazuje, to jest to najsłabszy i najgorszy Agent ze wszystkich 6 polskich edycji.

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś Tomek mało dokładnie oglądał tę edycję holenderskiego Agenta - toczyła się ona po części w Hongkongu, owszem, ale nie na Bali...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie nie akurat dobrze mówił - edycja na bali była ale inna jeśli dobrze pamiętam to 5 więc pewnie tą oglądał.

      Usuń
    2. Szkoda, że nie powiedział, gdzie oglądał. Też bym ją chętnie zobaczyła, tylko z angielskimi napisami

      Usuń
  4. "Agent Tomek" do tej pory kojarzył mi się tylko z jednym :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Moim zdaniem na 100% agentem nie jest Maja, a jeśli jest to źle o niej świadczy, bo miała wybitną szansę w 2 odcinku na zrąbanie zadania, a uratowała grupę. Chodzi mi o zadanie z rowerami i wspinaczką. Mogła przecież zarządzić, że każdy jedzie sam i wystrzelić do przodu. Medalistka olimpijska zapewne dojechałaby na metę zanim osoba wspinająca zdążyłaby pierdnąć tym samym odbierając drużynie pieniądze. I nikt raczej nie mógłby mieć pretensji do mistrzyni w kolarstwie, że pojechała tak szybko. Tym bardziej, że mogłaby powiedzieć, że skoro jest normalnym uczestnikiem to nie mogła znać specyfiki zadania, więc oczywiste wydawało się, że dojechać należy jak najszybciej. W rzeczywistości Maja jednak zarządziła jazdę grupą, pomagała słabszym i heroicznie dogoniła oraz zatrzymała Beniamina tym samym ratując drużynę. Miała idealny moment żeby zepsuć to zadanie i nie być o to posądzoną więc ja ją odrzucam. A jej aktywna postawa w czasie zadań... Jako osoba zainteresowana psychologią sportu mogę powiedzieć, że prawdziwi profesjonaliści sportowi (a takowym jest Maja) mają już we krwi współzawodnictwo i w takich sytuacjach dawanie z siebie wszystkiego oraz przewodniczenie jest naturalne. Nie dopatrywałbym się tu żadnej gry.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wydaje mi się, że chciała grupowo dojechać jak najszybciej w zadaniu z rowerami, a jednocześnie zdobyć sympatię grupy. Jeśliby "cisła" całą grupę do przodu, że muszą jak najszybciej dojechać, to grupa prędzej czy później poznałaby zasady zadania i byłoby dosyć jasne, kto jest agentem. Niektórzy zapominają, że agent ma nie tylko psuć, ale być nie zauważonym przy psuciu zadań. hannibal96

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To czemu zatrzymała Beniamina ? Wyrwał die do przodu i przez niego byłoby 1000 zł do tyłu, a Maja pozostałaby niezauważona ...

      Usuń
  7. Chciała pokazać, że zależy jej na grupie i na wcześniejszych ustaleniach...

    OdpowiedzUsuń
  8. Beznadziejna ta edycja, wiadomo od początku, ze agentem jest Ilona Ostrowska. Zadania Też, większośc slabe.

    OdpowiedzUsuń

Komentarz pojawi się na stronie po zatwierdzeniu przez moderatora