piątek, 30 marca 2018

Śladami Agenta - część 8: Ombleze-Serres

Po dość "pamiętnym" zadaniu w Ombleze, grupa - tradycyjnie - udała się w nowe miejsce, by podjąć się kolejnego zadania. 
Ombleze - Valdrome
Co czekało Izę, Kubę, Remka i spółkę? Kolejne zadanie, które zostało przez wielu z nas zapamiętane - a więc paintball, snajperzy i góra. Nie tylko dlatego, że - przynajmniej części osób - mogło się ono podobać, ale chyba przede wszystkim ze względu na jego zakończenie, dla wielu, łącznie z ludźmi realizującymi "Agenta", mocno zaskakującym. Chodzi rzecz jasna o fakt, iż Remek po jego wykonaniu zdecydował o podarowaniu Izie zielonego piórka. Działanie wydawałoby się normalne kilkanaście lat temu, dziś przez jednych uznane byłoby za niemal heroizm, a przez innych za głupotę - no bo jak to, podarować komuś "awans" zamiast wziąć pieniądze? Wielu osobom zapewne w ogóle coś takiego nie przyszłoby do głowy...
Wracając do tematu - Valdrome to malutka miejscowość zamieszkiwana przez około 150 osób. Zadanie było wykonywane gdzieś przy jakimś wzgórzu, konkretnego miejsca nie jestem jednak w stanie wskazać. Być może nawet odbywało się ono o kilka kilometrów od zabudowań. Biorąc jednak pod uwagę fakt, iż jest to dość pagórkowaty teren, warto wybrać się w okolice miejscowości i samemu, na miejscu, postarać się o odnalezienie właściwej lokalizacji.
Valdrome - Serres
W odcinku numer 5 możemy dostrzec, iż grupa je śniadanie w miejscowości Serres, co sugeruje, że właśnie tam spędziła noc po eliminacyjnej kolacji w odcinku 4. Miejscowość ta jest oddalona o ok. 20 km od miejsca, gdzie odbywało się zadanie paintballowe.
Serres to niewielka miejscowość, zamieszkiwana przez niespełna 1,5 tysiąca osób, położona w Alpach, co już sugeruje, że widoki - zwłaszcza dla miłośników gór - są tam przepiękne. Znajduje się tam m.in. Hotel des Alpes i niewykluczone, że właśnie to miejsce noclegu grupy tropiącej agenta, nie mam jednak żadnego potwierdzenia, czy tak faktycznie było. Nie tylko miłośnicy gór, ale też i wody znajdą coś dla siebie, pod warunkiem, że nie są wybredni - przez miejscowość przepływa niewielka rzeczka Buech. Jak to często bywa w niewielkich miasteczkach, znaleźć można w niej małe, wąskie uliczki, którym uroku dodają widoki na pobliskie góry i pagórki.

1 komentarz:

Komentarz pojawi się na stronie po zatwierdzeniu przez moderatora