poniedziałek, 11 grudnia 2017

Agent historycznie - część 5

W cyklu historycznym dziś prezentuję artykuł, który ukazał się 1 stycznia 2002 roku i jest związany z Asią Krent, uczestniczką drugiej edycji programu. 
Tego dnia pojawiła się na internetowej stronie regionalnej części (Opole) Gazety Wyborczej krótka rozmówka z Asią, którą możecie przeczytać poniżej. Rozmowę przeprowadziła Agnieszka Kowalczyk, a oryginał znajdziecie pod tym linkiem.
*     *     *
Joanna Krent z Opola została wybrana spośród 20 tys. osób, które zgłosiły chęć uczestnictwa w drugiej edycji Agenta, programu przygodowego emitowanego przez stację TVN.
- Czy możesz coś powiedzieć o programie? 
- Tylko tyle, że kręcono go w Hiszpanii w październiku, ale pierwszy odcinek wyemitowano dopiero 30 grudnia. Byłam już wtedy w domu. Ale od kiedy, nie mogę powiedzieć. Sugerowałoby to bowiem wynik programu, a on objęty jest ścisłą tajemnicą. Hiszpańska ekspedycja trwa bowiem trzy tygodnie. Uczestnicy odpadają kolejno. Do końca zostaje tylko zwycięzca i agent. Zatem może wygrałam, może nie, a może to ja byłam agentem.
- Zatem nikt nie wie, na jakim etapie ty zakończyłaś swój udział?
- Tylko mój mąż wie, co się działo w programie. Mój szef zaś domyśla się prawdy, bo wie, kiedy wróciłam do pracy. 
- Co ci dał udział w tym programie?
- Był największym przeżyciem. Większym nawet od porodów moich dzieci, które zresztą namówiły mnie do wzięcia udziału w Agencie. Teraz po programie nasz dom w ogóle stał się zupełnie otwarty. Ciągle ktoś u nas jest. Pierwszy odcinek oglądało z nami 11 osób, aż mój syn był onieśmielony taką ilością gości. A teraz, gdy pokazano mnie w telewizji, ludzie już zaczynają mnie rozpoznawać. Widzę, jak zaglądają do mego salonu przez szybę. Jedna klientka nie mogła uwierzyć, że to naprawdę ja.
*     *     *
Informacja - jeszcze tylko do niedzieli, 17 grudnia, można przesyłać pytania do Hanki, uczestniczki drugiej edycji "Agenta". Jeśli ktoś chciałby uzyskać odpowiedź na pytanie, które nie padło w opublikowanym niedawno wywiadzie, proszę o przesyłanie pytań.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz pojawi się na stronie po zatwierdzeniu przez moderatora