* * *
Podobno jesteś straszliwą gadułą. Miałaś świadomość, że to gadulstwo przeszkadzało innym?
Przeszkadzało? Miałam wrażenie, że raczej wszystkich rozluźniało, odstresowywało i odwracało uwagę od ciężkich zadań.
Jak się czułaś, widząc, że twój plecak płonie?
To było okropne. Zdałam sobie sprawę, że zostałam pozbawiona wszystkiego, co miałam. Wpadłam w panikę. Jak sobie teraz poradzę? Miałam jednak fantastycznych współtowarzyszy niedoli, którzy pożyczyli mi swoje ubrania i kupili szczoteczkę do zębów. Wiedziałam, że "Agent" to pewne ekstremum, miałam świadomość, że mogę zostać w jednej koszulce, ale nie przypuszczałam, że odbędzie się to w tak spektakularny sposób.
Większość uczestników twierdziła, że najbardziej udawałaś. To była taktyka, czy taka jesteś?
Byłam zmęczona, nie miałam czasu na uśmiechanie się, tryskanie humorem. Tempo programu było zawrotne, a konkurencje wyczerpujące. Ale nie byłam jedyna. Moim zdaniem większość uczestników była nieszczera i nieprawdziwa. Inaczej zachowywali się w programie, inaczej po jego emisji. Kamery to niecodzienna sytuacja, dlatego każdy udawał kogoś innego.
Czy było zadanie, którego nie spodziewałaś się w najśmielszych wyobrażeniach?
Tak. To była konkurencja z bykiem. Boję się zwierząt, szczególnie tych większych ode mnie. Nie można przewidzieć, jak zareagują. Wpadłam w panikę. Nie wiedziałam, co mu odbije.
Odpadłaś tuż przed wielkim finałem
W ostatnim momencie zmieniłam swój typ. To prawda. Nie potrafię tego opisać. Chyba zadziałało zmęczenie, brak snu. Do dziś zastanawiam się, jak mogłam tak nielogicznie postąpić. Uległam jakiejś fałszywej intuicji.
To przykre uczucie odpaść właśnie w takiej chwili?
Właśnie, że nie. Konkurencje przebiegały w tak szybkim tempie, że nie zdążyłam uświadomić sobie tego, że jestem tak blisko finału i mogę sięgnąć po wygraną. Gdybym znalazła się w finale, zapewne odczułabym to bardziej. A w finale i tak bym odpadła, bo błędnie typowałam. Nie mam więc czego żałować.
Kiedy Rysiek odjechał z walizką pieniędzy do domu, wyglądałaś na mocno zdziwioną. Nie wierzyłaś?
Nie sądziłam, że skusi się na pieniądze. Kiedy jednak ochłonęłam z emocji, doszłam do wniosku, że postąpił prawidłowo. Gdybym miała taką możliwość, zrobiłabym dokładnie to samo!

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz pojawi się na stronie po zatwierdzeniu przez moderatora