wtorek, 23 września 2025

Pilnowanie ogniska

I znów dziś zadanie z trzeciego sezonu Agenta-Gwiazdy, tym razem z odcinka szóstego. Korzystam z faktu, że kilka z nich mam zrobionych jako "gotowiec" i gdy brakuje mi czasu na inne edycje, pojawiają się te z roku 2018. To, co dziś publikuję, pojawiło się w szóstym odcinku. 

Zadanie odbywało się nocą. Grupa, która miała do dyspozycji wcześniej wykupione fanty (śpiwory, karimaty, namioty), miała spędzić ją w plenerze. Tam, gdzie wyznaczono im miejsce, znajdowała się koperta z kolejnym zadaniem: uczestnicy musieli rozpalić ognisko, a jeśli płomień w nim nie zgasłby aż do świtu, na konto grupy wróciłaby kwota, jaką wydano na wymienione wyżej rzeczy.

Przygotowania ruszyły. Rozbito namioty, rozpalono ogień, uznano jednak, że drewna nie jest wystarczająco dużo, by starczyło do rana. Panowie (poza Piotrem) ruszyli na poszukiwania, pozostali pilnowali ogniska. W czasie gdy zbierali opał (przynieśli co nieco), dziewczyny postanowiły zrobić kawał Tomkowi i Michałowi - obrócili namiot tak, by wejście było z drugiej strony.

Wreszcie ustalono, w jaki sposób ognisko będzie pilnowane - podzielono się na grupy, które będą przez godzinę i 15 minut pilnować ognia. Jako pierwsi pilnowali Rysiek i Piotr, po nich na stanowisku pojawiła się tylko Karolina (dwie pozostałe dziewczyny, które były wyznaczone, a więc Ania i Maja, spały w najlepsze), przypilnować jej postanowił więc Piotr, który pozostał na stanowisku. Trzecią grupę tworzyli Michał i Tomek, a ostatnią Ilona i Julia. 

Pod koniec ostatniego "dyżuru" z namiotów zaczęli wychodzić kolejni uczestnicy, m.in. Rysiek i Ania. Agent nie miał za bardzo polotu, by zepsuć to zadanie, toteż udało się je wykonać. Pięć tysięcy złotych trafiło na konto grupy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz pojawi się na stronie po zatwierdzeniu przez moderatora