A co, jeśli ktoś odpowiedział źle? Musiał szukać klucza po całym ogromnym pomieszczeniu (i w jego okolicach), w którym odbywało się wyzwanie. Utrudnieniem był fakt, że w środku był więcej niż jeden klucz, teoretycznym ułatwieniem - iż od poprawnej odpowiedzi do klucza wiodła gruba nić (problem, że - tak jak klucz - nie była ona jedyną obecną na placu boju).
Zdaje się, że nikt nie udzielił dobrej odpowiedzi, a karą za każdą minutę poszukiwań była karna sekunda dodana do czasu wypełniania testu, co w teorii mogło mieć znaczenie (biorąc pod uwagę fakt, że była to już końcówka programu), jeśli chodzi o to, kto znajdzie się w finale. Trójka uczestników - Asia, Antek i Hubert mieli dodatkowo doliczone po sześć sekund (czas zaokrąglano), najgorzej poszło Tamarze, której doliczono aż dziesięć sekund. Jak się jednak okazało, nie miało to większego znaczenia dla późniejszych wyników...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz pojawi się na stronie po zatwierdzeniu przez moderatora