Przygotowuję rozmowę z uczestnikiem drugiej edycji "Agenta" - Mirkiem. Każdy z was może dołożyć cegiełkę do przygotowania tego wywiadu. Macie pytanie, które chcielibyście zadać, chcielibyście dowiedzieć się czegoś ciekawego o jego udziale w "Agencie" oraz późniejszych losach? Jeśli tak - piszcie!
UWAGA: Pytania proszę przesyłać przez prywatną wiadomość na profilu facebookowym "Mówimy NIE celebrytom w Agencie". Na pytania czekam do czwartku do północy!
Nie podałeś do kiedy czas na zadawanie pytań :P
OdpowiedzUsuńJuż dodałem :)
UsuńNawet lektor będzie inny :D
OdpowiedzUsuńZmienili wszystko, co tylko się dało !
Czy będą też inni uczestnicy?
OdpowiedzUsuńNie można tego wykluczyć, ale niczego obiecać nie mogę :)
OdpowiedzUsuńJak dobierano uczestników Agenta gwiazdy:
OdpowiedzUsuńhttp://tv.se.pl/rozrywka/jak-dobierano-uczestnikow-agenta-rusin-zdradza-jak,13809/
Wiedziałam, że po obejrzeniu tego, co zaserwował nam TVN trzeba będzie zerknąć na Twój blog! Zaraz poszperam po wcześniejszych notkach, bo dawno mnie tu nie było, ale po adresie profilu FB, który podałeś do zadawania pytań widzę, że o tej produkcji mamy podobne zdanie.
OdpowiedzUsuńNie wierzę, że nową edycję (chociaż ja bym tego formatu z poprzednimi sezonami nie łączyła) pozbawiono absolutnie wszystkiego, co było kwintesencją tego programu. Ogląda się to jak zlepek chaotycznych (może to akurat celowy zabieg) wtrętów celebryckich typu "66 najsłynniejszych (...)" z TVN Style. Czułam się, jakbym właśnie to oglądała. Sam pomysł postawienia przed kamerami celebrytów pozostawię bez komentarza. Myślę, że oczywiste jest dlaczego to był zły pomysł. Chyba za dużo razy widziałam poprzednie edycje Agenta, żeby nie rozpoznawać, że wklejono im w scenariusz gotowe wypowiedzi (które akurat w nowej konwencji brzmią sztucznie). Nie wiadomo o co chodzi w zadaniach i wygląda na to, że przeszkadzają one (!!!) w programie. Nie wiemy jak wyglądała realizacja zadań, dlaczego podjęto takie, a nie inne decyzje, kto jak się zachowuje w trakcie ich wykonywania. Wiemy za to kto, kogo nie lubi. Trudne spraaaaawyyyy...
Pozdrawiam i liczę, że opiszesz tu swoje wrażenia, bo ciekawi mnie Twoja opinia.
PS: Nie używam facebooka, jest inna opcja zadania pytania? :)
Moja opinia już jest. A co do pytań - wypisz je w kilku komentarzach, jeśli masz ich wiele, tak by maksymalnie trzy były zawarte w jednym komentarzu. Ja sobie je zanotuję, a komentarze z pytaniami nie zostaną opublikowane
UsuńMam jeszcze dwa pytania, ale to już do autora wpisów na tym blogu:)
OdpowiedzUsuń1. O co chodziło w 2. serii w tej całej współpracy z Agentem? Mam na myśli ten motyw z zakapturzoną postacią. To było chyba w 3. odcinku, a on niestety nigdy nie pojawił się w Internecie:(
2. Opisujesz w swoich wpisach wiele konkurencji, często z 3. serii i robisz to bardzo szczegółowo. Jak udało Ci się zachować tak wiele niuansów, skoro odcinków 'Agenta' w Internecie niestety brak?
To są bardzo dobre pytania ;)
UsuńWe współpracy z drugiej serii chodziło o to, że podczas rozmowy w cztery oczy każdy z uczestników miał prawo zadać pytanie Agentowi. Oczywiście odpowiadający/a był odpowiednio przebrany, siedział w cieniu, a jego głos poddany był obróbce. Agent odpowiadał na pytania uczestników, po czym wszystkim z nich zadawał swoje - czy w kolejnym zadaniu zgadzają się współpracować z Agentem przy psuciu zadania w zamian za gwarancję zielonego piórka przy najbliższej kolacji. Nie pamiętam nic więcej sprzed X lat - pamiętam tylko, że jedna z osób zadała pytanie, czy Agent pochodzi z południowej czy północnej części Polski i odpowiedź brzmiała "Poznasz to po akcencie". Pamiętam też, jak próbowali analizować, czy głos po komputerowym zniekształceniu przypominał bardziej głos męski czy damski. I czy chód osoby przebranej za Agentem bardziej odpowiadał chodowi mężczyzny czy kobiety.
beruthiel odpowiedziała na pierwsze pytanie - dodam tylko, że chodziło o zepsucie zadania z balonem (które było przeze mnie opisywane). Co do drugiego pytania: Z 3 serii były dostępne 3,5 odcinka z których większość zadań opisałem. Mam też porobione drobne notatki i co nieco pamiętam, ale - jak pewnie wszyscy - niewiele....
Usuń