piątek, 28 listopada 2014

Transport piłek... koparką

Z opisywanym dziś zadaniem spotkałem się jedynie w australijskiej wersji "Agenta" - w ósmym odcinku piątej edycji. Na czym ono polegało? Oto szczegóły.
W mini zbiorniku wodnym (podzielonym na dwie części), przygotowanym specjalnie do zadania, pływało 25 piłek do gry w piłkę nożną. Zadaniem uczestników było przetransportowanie tych piłek z wody do przygotowanego koszyka, umieszczonego nieco dalej. Każda piłka, która trafiła do kosza, pozwalała grupie zarobić 1000 dolarów australijskich.
Zadanie wydawałoby się dziecinnie łatwe, gdyby nie kilka szczegółów. Po pierwsze - ograniczony czas, raptem pół godziny. Po drugie - piłki należało przetransportować... koparką, to znaczy łyżką tej koparki zagarnąć piłkę z wody i pojechać zawieść ją w odpowiednie miejsce. Tyle że tym miejscem wcale nie był docelowy kosz, a inny sprzęt kopiąco-spychający. To on musiał przejąć piłkę i zawieść ją do kosza. Uczestnicy zostali podzieleni na dwie grupy i każda z nich miała do dyspozycji dwie maszyny, dwie osoby więc mogły pobierać piłki, dwie je przejmować i wrzucać do kosza. Piłka nie mogła spaść na ziemię. Inna ważna kwestia - "łycha" sprzętu przejmującego piłkę była nieco dłuższa i znacznie szersza, co ułatwiało wrzucenie do niej piłki.
W grze wówczas pozostawało pięć osób. Agent wyławiał piłki z wody, ale starał się nie "wpaść" innym w oczy, żeby nie zostać rozszyfrowanym. Zresztą inny uczestnik wypuścił kilka piłek w taki sposób, ze mogło to sugerować, że to on jest agentem. W sumie udało się w tym zadaniu wygrać 18 tysięcy dolarów.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz pojawi się na stronie po zatwierdzeniu przez moderatora