piątek, 14 listopada 2014

Dobra pamięć

Zadanie, o którym napiszę dziś, pojawiło się w pierwszej polskiej edycji, w odcinku szóstym. W żadnej innej zagranicznej wersji nie spotkałem się z zadaniem o takich samych zasadach jak u nas. Przedstawiam więc szczegóły.
Pamiętacie zadanie, w którym należało ułożyć cztery trójkąty? Wówczas to prowadzący przed przedstawieniem wyzwań powiedział, by siedem osób podzieliła się na trzy grupy - trzy osoby, które potrafią logicznie myśleć, trzy, które mają dobrą pamięć i jedna, która ma żyłkę hazardzisty. Logicznie myślący, a więc Liwia, Remek i Małgosia budowali trójkąty. Agnieszka, Iza i Jerzy znaleźli się w grupie z dobrą pamięcią, zaś Kuba został wskazany jako osoba, która ma żyłkę hazardzisty. Zadaniem trójki uczestników było udzielanie odpowiedzi na pytania dotyczące dotychczasowych wydarzeń w Agencie, a więc wszystkiego, co zdarzyło się w ciągu ostatnich dziesięciu dni. Za każdą prawidłową odpowiedź mogli zarobić 200 złotych. Kuba, jako hazardzista, znając wcześniej pytania, z jakimi mieli się zmierzyć Agnieszka, Iza i Jerzy, miał za zadanie obstawić, na które pytanie ktoś z grupy odpowie dobrze, a na które źle. Za każde dobre typowanie wygrywał dla grupy 400 złotych. Ważna uwaga - prowadzący zadawał pytania nie całej grupie, ale konkretnej osobie z trójki i to ona musiała udzielić odpowiedzi. Kuba zaś na monitorze obserwował ich poczynania.
Oto pytania:
1) Jak nazywała się kawiarnia na lotnisku w Lyonie, gdzie spotkali się uczestnicy? (Phileas croquet del mundo)
Jerzy nie był w stanie udzielić prawidłowej odpowiedzi, Kuba to jednak przewidział - grupa zarobiła więc 400 złotych.
2) Kto pomagał Agnieszce nieść bagaż po zabraniu telefonów? (Kuba)
Agnieszka prawidłowo wskazała, że był to Kuba (zresztą błędne wskazanie byłoby zbyt podejrzane). Kuba przewidział, że Agnieszka odpowie na to pytanie - łącznie więc zarobili 600 złotych.
3) Kto skakał na bungee po Izoldzie i w jakiej kolejności? (Małgosia, Jakub, Piotr)
Iza wskazała co prawda, że skakali Kuba i Piotr, ale w odwrotnej kolejności. O Małgosi całkowicie zapomniała. Kuba znów jednak to przewidział i dzięki temu grupa zarobiła 400 złotych.
4) Ile butelek wina Jerzy i Liwia próbowali na teście win? (cztery)
Jerzy jako uczestnik owego zadania musiał to wiedzieć i rzeczywiście udzielił prawidłowej odpowiedzi, a Kuba po raz kolejny okazał się dobrym prorokiem. Na konto trafiło więc 600 złotych.
5)  Z iloma osobami w helikopterze, z pilotem włącznie, leciała Izolda? (czterema)
Iza udzieliła prawidłowej odpowiedzi, a niezawodny Kuba znów trafił w swoim typowaniu, a więc udało się zarobić kolejne 600 złotych.
6) Kto pierwszy otwierał kopertę na pierwszej kolacji? (Izolda)
Odpowiadająca po raz kolejny Iza udzieliła złej odpowiedzi, twierdząc, że był to Wojtek. Kuba jednak po raz kolejny okazał się niezawodny, przewidział złą odpowiedź i zarobił 400 złotych.
7)  Podaj numer rejestracyjny jednego z waszych samochodów? (946 NFO 75)
Jerzy oczywiście nie pamiętał całego numeru, choć wskazał prawidłowo jego część (pięć ostatnich pozycji). Kuba tradycyjnie już typował prawidłowo i zarobił kolejne 400 złotych.
8)  Kto pierwszy prowadził samochody z lotniska? (Kuba i Wojtek)
Agnieszka udzieliła prawidłowej odpowiedzi, a Kuba znów trafił z typem i dzięki temu udało się zarobić 600 złotych.
9) Co krzyknął Piotr, skacząc na bungee? (Na pohybel)
Agnieszka udzieliła prawidłowej odpowiedzi i zarobiła 200 złotych, tym razem zaś, jedyny raz Kuba pomylił się w swoim typowaniu.
Łącznie grupie udało się więc uzbierać 4200 złotych z maksymalnie możliwych do wygrania 5400. Maksymalną kwotę można było wygrać tylko wówczas, gdyby wszyscy udzielali poprawnych odpowiedzi i jednocześnie Kuba za każdym razem poprawnie typował. To jednak nie był koniec zadania. Prowadzący dał bowiem Kubie wybór - albo zatrzymuje zarobione pieniądze, albo ryzykuje i decyduje się na odpowiedzenie na jeszcze jedno pytanie. Ryzyko polegało na tym, że przy dobrej odpowiedzi zarabiał dla grupy drugie tyle, ale przy złej tracił wszystko, co udało się zgromadzić dzięki poprzednim pytaniom.
Kuba postanowił zaryzykować i dostał trudne pytanie - kto jako ostatni oddał swój telefon? Ja chyba nie potrafiłbym odpowiedzieć na takie pytanie. Kuba wykazał się jednak bardzo dobrą pamięcią, wiedział, że była to Iza, dzięki czemu łącznie udało się zarobić 8400 złotych.
Co do Agnieszki - może dziwić, że za każdym razem, będąc agentem, udzielała prawidłowych odpowiedzi, sama jednak przyznała później, że chodziło o wykazanie się przed grupą, o wzbudzenie zaufania. Wszystko dlatego, że tego samego dnia, tyle że nieco wcześniej prowadzący wytykał wszystkim błędy i niedociągnięcia, czyli innymi słowy wskazywał, co mogłoby sugerować, że dana osoba jest agentem. Agnieszka chciała więc za wszelką cenę prawidłowo odpowiedzieć na pytania, by oddalić od siebie ewentualne podejrzenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz pojawi się na stronie po zatwierdzeniu przez moderatora