środa, 20 sierpnia 2014

Liwia Kwiecień - zwycięzca pierwszej edycji

Nie będę kłamał. Bardzo długo, bo aż do finału podejrzewałem, że to ona jest agentem. Jakoś tak mi wszystko do układanki pasowało. Ale gdy na placu boju została trójka uczestników, wiedziałem, że to jednak nie ona i wtedy dopiero domyśliłem się, kto tak naprawdę jest agentem.
Liwia Kwiecień w momencie, gdy emitowany był program miała 28 lat i była samotnie wychowującą córeczkę osobą. Pochodziła (w rozumieniu mieszkała) ze Zgorzelca. Po programie przez chwilę prowadziła program radiowy, wystąpiła w jednej z reklam sieci telefonii komórkowej, generalnie jednak skupiła się na pracy. Była zatrudniona w wielu firmach, na przykład w 2013 roku pracowała w Europejskim Funduszu Leasingowym, gdzie pełniła funkcję Dyrektora Departamentu Zasobów Ludzkich.
Jak wyglądał jej występ w programie? Oto w jakich zadaniach uczestniczyła i co robiła:
1) Liwia była w dwójce, która spędziła dzień "na przyjemnościach", a potem miała za zadanie odgadnąć, którego wina w ciągu dnia nie piła. Prawidłowo zasugerowała, którego jej zdaniem wina nie pili, jej partner potwierdził i w efekcie udało się wygrać pieniądze.
2) W zadaniu golfowym Liwia odpowiadała na pytanie z kategorii kino (za trzy punkty). Miała trzy odpowiedzi do wyboru, powiedziała jednak, że nie wie i strzeliła, niestety niecelnie.
3) W skoku na bunjee skakała jako czwarta.
4) Była w grupie, która miała odpowiadać źle na pytania. To dzięki niej grupa przypadkowo odpowiedziała źle, nie wiedząc o tym, na drugie pytanie. Zauważyła też po trzecim pytaniu, że się pojawiły litery hasła, które tak jakby tworzyły hasło "Odpowiedz źle". Grupa jednak zignorowała ten fakt.
5) W labiryncie z kukurydzy jako jedyna kobieta nie nawigowała, a biegała. Startowała w pierwszej parze i dała się złapać po minucie i jedenastu sekundach. Mam wrażenie, że to była wina nawigującego.
6) Była w dwójce, która przygotowywała potrawy i decydowała, kto jaką potrawę ma jeść.
7) Była w gronie osób, która miała za zadanie niepostrzeżenie dostać się na wzgórze. Została zestrzelona 342 metry przed metą, jako trzecia w kolejności
8) Była w grupie bez agenta w zadaniu z Hansem Klossem.
9) Nie dopasowała odpowiednio do siebie cech na tablicy, a więc takich, na jakie wskazała dwójka innych uczestników.
10) Była w trójce, której zadaniem było ułożenie czterech trójkątów równobocznych (nie udało im się).
11) W sztafecie wspólnie z innym uczestnikiem płynęła na początku kajakiem, miała więc łatwiej niż następni, bo długi ciąg cyfr można było podzielić na pół i każdy mógł zapamiętać tylko część wspomnianych cyfr.
12) Była jedną z dwóch osób, za które grupa musiała zapłacić pieniądze, by mogła spotkać się z bliską osobą (przyjaciółką). Odpowiedziała tylko na jedno pytanie z czterech.
13) Była jedną z czterech wjeżdżających rowerem osób na wskazaną przez prowadzącego górę
14) Spośród zadań, o których decydował przypadek, trafiła na dwa - albo wymaluje całe ciało, albo zrobi sobie tatuaż. Rzut kostką wskazał na tę drugą opcję. Zdecydowała się wykonać zadanie.
15) W rywalizacji z mistrzami przegrała batalię łuczniczą, choć nie mierzyła się z mistrzem łucznictwa (rywalizowała z mistrzem kartingu)
16) Uczyła się technik śledczych i sposobów przesłuchań, a grupa miała za zadanie odgadnąć, co ona w danym momencie zrobi. Potem przez całą nocą prowadziła śledztwo, by dowiedzieć się, co robili w tym czasie inni. Cel osiągnęła, zdobyła zielone piórko.
17) Była w dwójce jadącej samochodem, która miała dotrzeć do celu (do miejsca, gdzie były dwie pozostałe osoby z grupy - nawigatorzy) jadąc według wskazówek, jakie dawali im nawigatorzy.

7 komentarzy:

  1. Witam :) Pozwolę sobie na małą korektę do Twojego wpisu.
    15) Liwia walczyła z kierowcą kartingowym, dowiedziała się tego od niego po przegraniu zadania. Z łucznikiem rywalizował Kuba.
    17) Liwia nie była nawigatorem, lecz kierowała samochodem mającym dojechać do celu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Z samochodem masz rację. Późno pisałem post i chyba tylko tym należy tłumaczyć błąd.

      Usuń
  2. W prologu do pierwszej edycji zostało między wierszami powiedziane, że Liwia okaże się zwycięzcą a Agnieszka agentem.
    Z resztą można było się domyślić kto kiedy wyjedzie po emitowanych we wstępie fragmentach wyprawy. Była między innymi scena z odcinka 9 przesłuchania Agnieszki przez Liwię. Dopóki więc zadanie nie pojawiło się w programie dało się przewidzieć, że obie uczestniczki szybko nie odpadną. Z kolei zawodnicy, którzy wyjechali na początku mieli w prologu wstawki z pierwszych odcinków.

    Czytałem kiedyś wypowiedź Marcina Mellera, że Liwia o mały włos nie odpadła w pierwszym odcinku. Biorąc pod uwagę fakt, że na początku typowała Jerzego tak jak większość wyeliminowanych rzeczywiście miała ogromne szczęście, z resztą na Agnieszkę też postawiła w ostatniej chwili kiedy wszyscy z wyjątkiem Remka typowali dobrze.

    Czy zwróciliście uwagę, że odpadający w danym odcinku uczestnik nigdy nie ujawniał wprost kogo typuuje? Albo zdradzał tylko część opisu tej osoby np płeć albo wskazywał kilku podejrzanych tak, że nie było wiadomo na kogo ostatecznie postawił. Po tych wypowiedziach także dało się przewidzieć kto dostanie czerwone piórko.

    OdpowiedzUsuń
  3. A przede wszystkim nie pochodziła ze Zgorzelca tylko gdzieś ze ślaska a w tamtym czasie pracowała w Bogatyni...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale Górnego czy Dolnego? Tak poza tym skoro publikowali, że jest ze Zgorzelca, to podejrzewam, że pewnie sama tak wpisała w ankietę podczas castingów....

      Usuń
    2. górnego... zdaje się sosnowiec...

      Usuń
    3. Niestety nie macie racji, Liwia całe dzieciństwo spędziła w Wiśle, gdzie przeprowadziła się z rodziną w wieku ok. 3 lat

      Usuń

Komentarz pojawi się na stronie po zatwierdzeniu przez moderatora