Tym wpisem zamykam wspomnienie postów, które pojawiły się na blogu w 2014 roku. Łączna liczba publikacji w pierwszym roku istnienia bloga wynosiła 35 i była jedną z najmniej licznych - wraz z uruchomieniem gwiazdorskiej wersji "Agenta" blog mocno się bowiem rozkręcił.
Pierwsze trzy wpisy pojawiły się w listopadzie, dwa kolejne w grudniu. Oto szczegóły i krótka wzmianka o przeprowadzonej renowacji.
Figury akrobacji lotniczej
Jedno z zadań, o którym wówczas mogłem napisać, iż nie spotkaliśmy się z nim w polskiej edycji. Odgadywanie, jaką figurę właśnie wykonał samolot wcale nie musi należeć do łatwych wyzwań. Szczegóły znajdziecie pod tym linkiem.
Dobra pamięć
Pierwotnie post figurował jako - "Co się wydarzyło w Agencie?" Postanowiłem jednak zmienić jego nazwę, by łatwiej można było skojarzyć go z zadaniem z pierwszej polskiej edycji - tak właśnie zostało ono bowiem zatytułowane przez twórców programu. Szczegółowe informacje o nim i wszystkie pytania, jakie padły, znajdziecie pod tym linkiem.
Transport piłek... koparką
Przeglądając wpis sprzed lat zauważyłem, że był on jednym z nielicznych, a może nawet jedynym, w którym nie podałem dokładnych informacji, kiedy opisywane zadanie pojawiło się w programie. Błąd został już naprawiony. Ów krótki wpis dotyczył wyzwania, którego wówczas jeszcze w polskiej edycji nie było. Zmieniło się to jednak w czwartej edycji gwiazdorskiej - to, co działo się u nas opiszę jednak w przyszłości w oddzielnym poście. Link do wpisu - kliknij tutaj.
Wydostanie się z zamkniętych pokoi
Zapewne już nikt nie pamięta, że to zadanie z drugiej edycji było przeze mnie opisywane w momencie, gdy nigdzie nie było można odnaleźć dziewiątego odcinka, a więc tego, w którym ono się pojawiło. Mogłem dokonać więc obecnie poprawek i weryfikacji. Okazało się, że błędnie podałem w pierwszej wersji rok wina, które piła Hanka (postarzyłem je o sześć lat) i nie do końca wiedziałem, które kody co otwierały. Wszystkie braki zostały uzupełnione. Link do wpisu - kliknij.
Wyspa, pieniądze, butelki...
Kolejne zadanie z zagranicznej edycji. Charakteryzowało się tym, że... nie potrafiłem wymyślić odpowiedniej dla niego nazwy. Bez zbędnych słów przekierowuję do krótkiego wpisu - link tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz pojawi się na stronie po zatwierdzeniu przez moderatora