Laser i lustra

Zadanie, o którym dziś napiszę, pojawiło się w trzecim odcinku trzeciej edycji. Wzięli w nim udział wszyscy uczestnicy, choć mieli różne czynności do wykonania. Tytuł zadania został wymyślony przeze mnie. W "Agencie' przedstawiono je jako "wyjście z pomieszczenia".

Na czym konkretnie polegało zadanie? Początkowo, zanim Marcin przedstawił zasady, poprosił o wybór dwóch osób. Pierwsza z nich miała być zwinna i szybka - wybór padł na Przemka. Z kolei jako osobę silną i wytrzymałą wskazano Wojtka, zapewne jakiś wpływ na tę decyzję miało miejsce zamieszkania uczestnika. Pozostała ósemka miała podzielić się na dwie czteroosobowe grupy - na tych, którzy lubią popatrzeć sobie w lustro i na tych, na których można się wesprzeć. Jak łatwo się domyślić, w grupie z lustrami znalazły się same kobiety (Grażyna, Małgorzata, Teresa i Aneta). Z kolei w grupie "wsparcia" znaleźli się Adam, Mirek, Rysiek oraz Beta, jedyna kobieta, dla której zabrakło miejsca w grupie lustrzanej.

"Zostaniecie zamknięci w pomieszczeniu i musicie się z niego wydostać w ciągu 30 minut" - poinformował dwie czteroosobowe grupy prowadzący. W pomieszczeniu zamknięte zostały kobiety z lustrami. Ich zadaniem było nakierować światło lasera na fotokomórkę otwierającą drzwi. Nie było to proste - wszak w pomieszczeniu, w którym się znalazły kobiety, było mnóstwo różnego rodzaju skrzyń. Pomocne były więc lustra, które panie znalazły w środku. Za ich pomocą odbijały promień i próbowały trafić nim w odpowiednie miejsce.

Ważną rolę pełnił w owym zadaniu Wojtek, który siedział na rowerze treningowym. Musiał on pedałować z prędkością nie mniejszą niż 10 km. Osłabienie Wojtka, zbyt mała prędkość lub niechęć do wysiłku mogłyby spowodować, że laser mógłby zgasnąć. I tak też się stało, a Wojtek poinformował w wypowiedzi, iż nie było w tym przypadku... Po niespełna osiemnastu minutach udało się wreszcie otworzyć drzwi. W tym momencie zaczynało się zadanie Przemka, który musiał przedostać się pod światłami lasera i wpuścić do pomieszczenia drugą grupę, która miała ze sobą statywy. Zostało dziesięć minut, a grupa musiała jeszcze unieruchomić na statywach lustra tak, by promień lasera ciągle trafiał w fotokomórkę. W ten sposób każdy z nich miałby możliwość opuszczenia pomieszczenia - gdy bowiem promień nie trafiał tam gdzie powinien, drzwi się zamykały.

Ustawienie luster na statywie zajęło im raptem cztery minuty. Dziewięć osób opuściło pomieszczenie i zadzwoniło po Wojtka, by ten przestał pedałować i dołączył do reszty. Grupa dzięki temu zarobiła 10 tysięcy złotych.
Zadanie pojawiło się też w edycjach zagranicznych.
Holandia. Zadanie pojawiło się w pierwszym odcinku czwartej edycji. Na wykonanie całości grupa otrzymała godzinę, a do wygrania było 5 tysięcy euro. Różnica z polską edycją? Pierwsza to prędkość, jaką musiał "jechać" pedałujący rowerem była inna (prawdopodobnie 8 km). Druga to fakt, iż przez pierwsze 15 minut dwie wyznaczone osoby miały za zadanie zbadać miejsce i niejako znaleźć najlepsze rozwiązanie - tak, by starczyło luster do otwarcia drzwi i wyjścia z zamknięcia. Dopiero po upływie kwadransa rowerzysta rozpoczynał swoją część zadania.
Grupa po upływie ponad połowy czasu odkryła, że trasa, jaką "przygotowała" dwójka zwiedzająca miejsce zamknięcia jest... zbyt długa, szybko więc starano się znaleźć inną, co też ostatecznie się udało. Po otwarciu drzwi dwie osoby pobiegły po statywy, po ich powrocie jednak laser... przestał padać w odpowiednie miejsce, a drzwi się zatrzasnęły. W wyznaczonym czasie grupie nie udało się wyjść z zamknięcia, zadanie nie zostało więc wykonane.
Norwegia. Zadanie pojawiło się w trzeciej edycji w odcinku 3 i trzymało w napięciu do samego końca. Jedyne różnice z wersją polską były takie, iż zarówno grupa ze statywami jak i grupa z lustrami liczyły po pięć osób, a także iż nie było odpowiednika Przemka w norweskiej wersji. Grupa opuściła pomieszczenie dopiero na... cztery sekundy przed upływem czasu, dzięki czemu wygrała 20 tysięcy koron norweskich. Agent był w grupie lustrzanej.
Zadanie pojawiło się również w trzecim odcinku trzeciej edycji szwedzkiej i nie zostało wykonane.