W sierpniu 2015 roku pojawił się kryzys twórczy i wówczas nie został opublikowany żaden wpis na temat "Agenta". Potem powoli wróciłem do tworzenia bloga. W kolejnych miesiącach pojawiały się jednak tylko jeden lub dwa wpisy.
We wrześniu i październiku wrzuciłem tylko jeden wpis, z kolei w listopadzie pojawiły się dwie publikacje. O czym pisałem pięć lat temu - krótka wzmianka poniżej.
Podpisy pod petycją
Jedyny wpis wrześniowy. Kto wie, czy nie był to najkrótszy opis zadania, które pojawiło się w "Agencie" w historii. Ja przynajmniej równie krótkiego nie przypominam sobie. Ale za bardzo nie było o czym pisać, wszak zmagania w tym konkretnym przypadku były dość... monotonne. Link do wpisu - kliknij tutaj.
Francuskie przysmaki
To z kolei jedyny wpis październikowy. Pierwotna nazwa wpisu to "Odgadywanie jedzonych potraw". Zmieniłem, by było tożsame z nazwą zaprezentowaną w programie. Wpis dotyczący zadania z pierwszej edycji został też nieco poprawiony. Całość znajdziecie tutaj - link.
Szukanie złodzieja
To jedno z zadań, których w Polsce nie było. Teoretycznie znaleźć złodzieja powinno być dość łatwo, w praktyce okazało się dość trudne. Całość - kliknij tutaj.
Kod semaforowy
Zupełnie inaczej ogląda się zadania i czyta opisy, gdy zna się nieco więcej szczegółów od uczestników "Agenta". Tak jest właśnie w tym przypadku - rąbka tajemnicy w rozmowie swego czasu uchyliła Asia. Całość opisu zadania - kliknij tutaj.
* * *
I jeszcze drobna informacja - wreszcie udało się wszystkie archiwalne posty doprowadzić do formy znanej już od dłuższego czasu - z obrazkiem tytułowym i pogrubionym leadem.
Dodatkowa informacja - przez moment była szansa na wywiad z jednym z uczestników drugiej edycji "Agenta", niestety - już chyba nieaktualne...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz pojawi się na stronie po zatwierdzeniu przez moderatora