"Agent" - zabawa odwołana

Planowana zabawa w "Agenta", która miała odbyć się w miesiącach wakacyjnych, nie dojdzie do skutku. Tym samym zgodnie z obietnicą wpis dotyczący wszystkiego, co działo się od dnia publikacji informacji o organizacji zabawy do dnia jej ostatecznego odwołania.

We wpisie nie będzie imion ani zbyt wielu szczegółów realizacyjnych - te pozostaną tajemnicą. Dlaczego? O tym na końcu.

Przed Wielkanocą pojawiło się ogłoszenie o możliwości zorganizowania zabawy w "Agenta". Pomysł nie był mój, podsunął go ktoś z czytających bloga. Casting został ogłoszony, by sprawdzić, czy mimo faktu, iż samemu trzeba będzie pokrywać wszelkie koszty związane z zabawą (m.in. noclegi i wyżywienie), znajdzie się wystarczająca liczba chętnych, by ową zabawę zorganizować. Wszyscy, którzy wyrażali wstępną chęć udziału w zabawie, dostawali pierwszą ankietę do wypełnienia złożoną z 15 pytań. Na jej podstawie dobrany został najbardziej pasujący termin - czyli taki, który mógłby odpowiadać największej liczbie zgłoszonych. 

Zgłosiło się początkowo chyba 13 osób, po czym, już po terminie wpłynęło jeszcze kilka zgłoszeń, które również były rozpatrywane. W sumie do końca kwietnia pojawiło się ok. 20 osób. Z tego grona od razu zostały skreślone dwie osoby - ze względu na niepasujący termin. Kilka kolejnych zgłosiło się, dostało pierwszą część ankiety i ją nie odesłało. Inni przeszli pierwszą część i nie odpowiedzieli na drugą ankietę, znacznie dłuższą. W ten sposób łącznie pozostało na placu boju osiem osób, które miały wziąć udział w zabawie. Z jedną z nich urwał się kontakt - została więc siódemka. Liczba wystarczająca, by dobrze przygotować zabawę.

Uczestnicy mieli za zadanie do 15 czerwca zapewnić sobie nocleg - dopiero po tym, gdy wszyscy rezerwacji by dokonali miały ruszyć przygotowania. W między czasie wycofał nam się jeden uczestnik, udało się znaleźć jednak zastępstwo, nadal więc pozostawało siedem osób. Kolejne dni i kolejne wycofanie - zostało sześć osób, wymyśliłem jednak sposób na to, by nie odczuwano braku siódmej osoby i by zabawa przebiegła sprawnie. Warunek był jeden - nikt już nie może się wycofać. W między czasie trwały poszukiwania ewentualnej siódmej osoby, wpłynęło jednak tylko jedno zgłoszenie, które musiało zostać rozpatrzone negatywnie (nie pasujący termin i miejsce).

Rozpoczęły się przygotowania do zabawy, która miała być nagrywana. Jakie elementy agenta mogłyby się pojawić, a bez jakich musielibyśmy sobie radzić - pozostanie tajemnicą. Przygotowane zostały zadania na każdy dzień i kilka rezerwowych na wypadek niepogody. Oszacowany został całkowity koszt zadań (zawodnicy mieli się o nim dowiedzieć dwa tygodnie przed zabawą), który nie przekroczył zakładanego budżetu....

Pod koniec zeszłego tygodnia wpłynęła kolejna rezygnacja z zabawy (przyczyny zdrowotne). Postanowiłem poczekać trzy dni z ostateczną decyzją licząc, że uda się znaleźć zastępstwo. Tak się nie stało, dlatego już we wtorek wieczorem osoby, które miały wziąć udział w "Agencie" zostały poinformowane, że zabawa zostaje odwołana. Pięć osób to za mało, by w ogóle myśleć o organizacji...

Zabawa miała odbyć się w dniach 30 lipca-3 sierpnia. Więcej szczegółów nie zdradzę z prostej przyczyny - być może za rok spróbujemy jeszcze raz zabawę zorganizować, zostanie więc wykorzystane wówczas wszystko to, co do tej pory zostało przygotowane...

*     *     *

W komentarzach została włączona weryfikacja obrazkowa. Gdyby był jakikolwiek kłopot z pisaniem komentarzy, proszę o sygnał np. poprzez formularz kontaktowy.