Na dole pozostał jedynie Ryszard. Zadanie było z tych niemal niewykonalnych, jeśli nie zna się dobrze wszystkich uczestników. Otóż na tablicy wypisanych zostało sześć tez - uczestnicy mieli tak się poprzesiadać, by na koniec wyzwania każda z tych tez została spełniona (każdy wagonik miał spełniać jedną z nich). Tezy to:
- Nie mają tatuażu
- Mają razem sześcioro dzieci
- Mają nie więcej niż 325 cm
- Są urodzeni na północ od Warszawy
- Są urodzeni w kolejnych miesiącach
- Mają imiona zaczynające się na kolejne litery alfabetu
Podczas zadania uczestnicy mogli się przesiąść sześciokrotnie. Decyzję o tym, kto wysiada, podejmowała osoba na dole. Czas na wykonanie zadania - 25 minut. Osoba na dole przekazywała też kolejnemu graczowi instrukcje.
Już na początku Rysiek nieco "na opak" podszedł do zadania. Zamienił się miejscami z Jankiem (wsiadł do wagonu z Tomkiem), bo... obydwaj mają tatuaże. Problem w tym, że na tablicy nie było żadnej informacji, by w jednym z wagonów byli ludzie z tatuażami. Potem, już na miejscu, w rozmowie z Tomkiem uznał, że obydwaj spełniają kryterium wzrostowe, przy czym uważał, że limit wynosił 375 cm.
Janek postanowił wysadzić Julkę i wsiąść do Piotra, bo według niego w ten sposób spełnione zostanie kryterium tatuażowe. Julka wsiadła do Ilony, a z wagonika wysiadła Karolina, która dosiadła się do Maćka (kryterium: liczba dzieci). Michał, który pojawił się przy tablicy, postanowił dosiąść się do Ryśka (uznał, że w ten sposób zostanie spełnione kryterium urodzeń na północ od Warszawy). Tomek uznał, że usiądzie z Iloną (kolejne miesiące), co sprawiło, że ponownie przy tablicy pojawiła się Julka. Najmłodsza uczestniczka wsiadła do Ani Skury (kryterium wzrostowe), a przy tablicy stanęła Ania Lucińska. Jeśli wszystko byłoby wypełnione dotychczas poprawnie, wystarczyłoby, aby Ania wsiadła do wagonu z Beniaminem zamiast Mai. Na jej nieszczęście gdy pojawiła się przy tablicy, Kinga stwierdziła, że... czas minął. Grupa zarobiła więc pięć, z możliwych sześciu (a w zasadzie 12 tys., bo gdyby wszystkie warunki zostały spełnione, Kinga podwoiłaby stawkę) tysięcy złotych.
Jako ciekawostkę podam fakt, że przy przedstawieniu "zaliczonych" - jako osoby bez tatuaży zostały wskazane chyba Maja i Beniamin, może więc jednak Piotr tatuaż posiadał? Niestety, nie zostało nam to wyjaśnione...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz pojawi się na stronie po zatwierdzeniu przez moderatora