Aż dziewiętnaście wpisów pojawiło się w trzech ostatnich miesiącach 2016 roku na blogu. Wpisów jak zwykle różnorodnych, poświęconych zarówno zadaniom jak i innym elementom programu. Powspominajmy.
Najważniejszym punktem czwartego kwartału roku była oczywiście rozmowa z uczestnikiem pierwszej edycji programu - Piotrem Szyszką. Jeśli ktoś chce sobie przypomnieć wywiad, powinien zajrzeć do wpisów listopadowych.
W październiku rozpoczęliśmy też wybór najlepszych momentów drugiej edycji programu. Do końca roku zdążyłem ogłosić wyniki w trzech kategoriach: najbardziej pamiętne słowa (tu, w przeciwieństwie do pierwszej edycji, nie było jednego zwycięzcy), najzabawniejszy moment (taniec flamenco i zdarzenia podczas budowy tratwy), a także najbardziej pamiętny moment (rozmowa z agentem oraz moment, w którym Mirek strzelił Dorocie w plecy otrzymały najwięcej punktów). Pełne wyniki we wpisach z listopada i grudnia.
W trzech ostatnich miesiącach 2016 roku pojawiły się też kolejne trzy wpisy porównujące Agenta i Agenta-Gwiazdy. Na tapetę wziąłem następujące elementy: eliminacje, zadania, lektor, muzyka, montaż, wypowiedzi, test. Jak wypadło porównanie - zajrzyjcie do archiwalnych wpisów. Tam też znajdziecie dwa kolejne wpisy z cyklu "O wyjątkowości agenta".
Trzy wpisy poświęcone zostały drugiej edycji Agenta-Gwiazdy (nagrania, możliwi uczestnicy, itp.). Z kolei w jednym poście, zatytułowanym "Zdarzyło się 16 lat temu.." głównym bohaterem był... Lech Wałęsa.
Nie mogło też zabraknąć opisów zadań. Oprócz trzech wyzwań, których nie było w polskich edycjach programu, opisałem także dwa znane nam zadania - Labirynt (edycja 1) i Dźwig portowy (edycja 2). Wszyscy, którzy chcieliby poczytać co nieco z archiwum, albo przypomnieć sobie, jak to bywało pięć lat temu, polecam zajrzeć do spisu treści lub "Archiwum bloga".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz pojawi się na stronie po zatwierdzeniu przez moderatora