Dziś opiszę zadanie z edycji australijskiej, a więc jednej z częściej pojawiających się na blogu. Wyzwanie, przed którymi stanęli uczestnicy, pojawiło się w dziewiątym odcinku trzeciej edycji i było warte 5 tysięcy dolarów australijskich.
W grze pozostawały już tylko cztery osoby. Prowadzący zarządził, iż na potrzeby zadania muszą oni podzielić się na dwie dwuosobowe grupy. Każda z nich otrzymała to samo zadanie - mieli przemieszczać się skuterem wodnym (lub motorówką) wokół wyspy, na której spędzili ostatnią noc. Jedna z osób miała kierować, druga natomiast dokładnie przyglądać się wyspie i jej brzegom, by następnie narysować jej mapę. Czas na wykonanie zadania - godzina. Grupy podzielono według płci - w jednej panie, w drugiej panowie.
Przyznacie, że trudno tak z pozycji pływającego delfina narysować w miarę dokładną mapę, prawda? Zadanie nie należało więc wbrew pozorom do łatwych, tym bardziej, że wcale nie wystarczyło przygotować mapę, by zgarnąć nagrodę. Po przygotowaniu map obydwie grupy miały spotkać się i porównać swoje rysunki, by ostatecznie wybrać ten, na którym kształt wyspy ich zdaniem bardziej przypomina oryginał. Po dokonaniu wyboru, czekała ich ocena - jeśli ich rysunek byłby zgodny z prawidłową mapą wyspy w co najmniej 50 procentach, wówczas pieniądze trafiłyby na konto. W przeciwnym wypadku grupa musiałaby zapomnieć o zarobku.
Przy okazji porównywania map okazało się, że dziewczyny potraktowały zadanie niczym Bartek i Mirek budowę tratwy na wyspie w drugiej edycji polskiego "Agenta". Czyli świetnie się bawiły, licząc, że panowie odpowiednio podejdą do zadania. I tak też było - panowie przygotowali mapę, która okazała się być zgodna z oryginałem w ponad 50 procentach (choć niewiele ponad połowę), dzięki nim na konto grupy trafiło więc 5 tysięcy dolarów.
Czy Agent miał w tym zadaniu jakieś pole do popisu ?
OdpowiedzUsuńAgent "bawił się" zamiast wykonywać zadanie i przekonał do tego drugą osobę...
UsuńCzy można gdziekolwiek obejrzeć wersję zagraniczną agenta po polsku? Proszę o odpowiedź.
OdpowiedzUsuńPo polsku jedynie... polskie edycje
Usuń