Pod waszymi opiniami (mała prośba, by osoby piszące najdłuższe opinie postarały się pisać je nieco krócej) zgodnie z obietnicą graficzne przedstawienie zmieniających się typów na agenta. W takiej formie pojawiać się będą co tydzień. Na samym końcu natomiast przedstawiam zasady, na jakich opierać się będzie wyłanianie zwycięzcy i osób, które dostałyby czerwone piórka po kolejnych eliminacjach. Oczywiście wyłonienie kolejności nastąpi dopiero po zakończeniu programu, gdy już będzie wiadomo, kto jest agentem.
Aga. Drugi odcinek namieszał w moich wcześniejszych przypuszczeniach. Poprzedni zakończyłam z trzema typami - Olgą, Odetą i Julą. Wszystkim trzem przyglądałam się od początku odcinka i na wstępie chciałabym wyłączyć z dzisiejszych rozważań Julę z oczywistego powodu. Niczym się nie wyróżniła, nie wzbudziła mojej uwagi żadnym ze swoich zachowań. Najpierw skupię się na Odecie, której jedynym zachowaniem mogącym być przejawem zachowania agenta było to, że w zadaniu z paintballem dała się postrzelić bardzo szybko. Mogę się pokusić o stwierdzenie, że było to zbyt szybko, jak na to, że ledwo wbiegła do budynku, a już stanęła w miejscu łatwo dostępnym dla snajpera. Natomiast teraz chciałabym skupić się na Oldze Frycz. Niewątpliwie zastanawiający jest fakt, że w obu zadaniach znalazła się w mniejszości grupy i mimo że sama wskazała ten argument, nadal podtrzymywała swoją decyzję podczas zgłoszenia się do zadania z dopasowywaniem koszulek. Poza tym nie rozpoznała swojego zapachu - serio? Nawet Jarek Kret dobrze dopasował swoją koszulkę, choć usilnie stara się przekonać widza, że jest agentem. Również podejrzane wydało mi się zatajenie informacji na temat zostania skarbnikiem i tego, że koperta podczas śniadania znalazła się w dość nietypowym miejscu, widocznym na pierwszy rzut oka, a Olga mimo to chciała to ukryć przed Tomkiem. Moim zdaniem doskonale wiedziała, że on to widział i zabieg ten był celowy. Nie do końca potrafię odpowiedzieć sobie na pytanie czy Olga tylko blefuje, czy może faktycznie jest agentem. Po drugim odcinku wydaje mi się być prawdopodobną kandydatką. Jednak uczestnikiem, na którego dziś padnie mój wybór jest Piotr Kędzierski. Nie sądziłam, że sprawy nabiorą takiego obrotu, jednak jego zachowanie wykazuje się coraz większymi niewiadomymi. W pierwszym odcinku po przejechaniu na rowerze kilku metrów nie mógł kontynuować jazdy z powodu swojej złej kondycji. W zadaniu z paintballem opuścił dwie dźwignie, jednak dlaczego dał się postrzelić w tak dziwnym momencie i w tak ostentacyjny sposób? I wreszcie dlaczego w zadaniu ze zbieraniem worków przebiegł taki kawał do mety, nie będąc złapanym, skoro problemem dla niego było te kilka metrów jazdy rowerem? Te niewiadome sprawiają, że na dzień dzisiejszy Kędzior jest moim głównym podejrzanym. Póki co staram się nikogo nie odrzucać, uważam że jest na to zbyt wcześnie.
Chucky. Po drugim odcinku moim typem na agenta dalej pozostaje Daria, choć bacznie obserwuję też innych. W tym odcinku do jej przewinień zaliczyłbym: zasugerowanie Alanowi, by nie brał udziału w paintballu (jako agent znałaby zadania), unikanie zadania z koszulkami (jako kucharz ma świetny węch), obrażanie się na grupę podczas zadania na łące oraz bieganie bez celu (nie przyniosła worka i została złapana) oraz fakt, że jest odosobniona i nie ma swojej "pary", a także - jak powiedział jeden z uczestników - Daria niczego nie notuje, bo jako agent nie musiałaby. W kręgu moich obserwacji nadal jest Piotr Kędzierski i Odeta Moro. Co ciekawe podczas odcinka podejrzana dla mnie stała się Agnieszka Rylik, która jak wiemy odpadła w tym epizodzie.
Al Ganonim. Po tym odcinku mój typ na agenta pozostaje ten sam – Daria. Małe zmiany w ogólnych kręgach podejrzanych i niepodejrzanych. A więc co się wydarzyło? W pierwszym zadaniu, złożonym z dwóch części, ciekawsze wnioski wypłynęły z części paintballowej. Ocena osób w grupie z rurą się nie zmieniła – Jarek i Alan próbują nieudolnie skierować na siebie podejrzenia, Daria trochę się stara, a trochę psuje, a Olga pozostaje poza moimi podejrzeniami. Jeżeli chodzi o paintballa, to Niecik tak naprawdę dał świetnie radę z dźwigniami, on nie może być agentem. Fakt, pod koniec zrobiło się zamieszanie i został obarczony winą, ale sądzę, że pominięcie pajęczyny nie było specjalnie. Nieporozumienie wynikło z tego, że Niecik, krzycząc „mam piątą” miał na myśli pomyślne przesunięcie dźwigni, a nie to, że ją widzi, ale nie może dosięgnąć. Tutaj podejrzana wydała się Agnieszka, ale, jak wiemy, odpadła z programu. Osobą, która po tym zadaniu wzbudziła moje największe podejrzenia, był Kędzior. Długo przebywał w jednym miejscu i właściwie nic nie robił, dopiero pod koniec pomógł Niecikowi z dźwigniami, gdy kończył się czas i pozostali uczestnicy mówili mu, żeby działał. Nie podejrzewam Joanny. Choć zdziwił mnie troszkę jej sojusz z Olgą, którą kilka osób posądza o bycie agentem. W kolejnym zadaniu zachowanie Darii potwierdziło moje podejrzenia. W ogóle nie współpracowała z grupą, dała się złapać i wyglądała na wielce obrażoną. Do grona podejrzanych dołączyła Odeta. Będę się jej przyglądać. Może nie chciała wybiec z zagrody, bo zwyczajnie bała się złapania, z drugiej strony mogła nie chcieć odwrócić uwagi od Alana z pieniędzmi. Mimo wszystko zwrócę jeszcze uwagę na Mateusza Magę. To jaki jest wrażliwy itd. może jednak wykorzystywać do psucia zadań. Co do sprawy ze skarbnikiem… Wydaje mi się, że gdyby Olga była agentem i znała zawartość koperty, od razu by ją otworzyła przy wszystkich. No i odpadła Agnieszka, która mówiła, że Olga pasowałaby na agenta… Ale też nie wiemy, na kogo ostatecznie postawiła; swoje typy otwarcie przedstawili tylko Edyta, Odeta i Kędzior (choć to i tak sukces).
Seeker. Moim typem w ostatnim odcinku była Odeta. W tym odcinku jednak zrobiła za mało, żebym mógł polegać na swojej intuicji. W drugim epizodzie obstawiam Olgę Frycz i Piotra Kędzierskiego, wybierając ostateczny typ - z nieznaczną przewagą Piotr. Uważam, że w pierwszym zadaniu idealnym miejscem dla agenta była grupa grająca w paintball - ponieważ to głównie od niej zależała wygrana. Piotr na początku działał bardzo dobrze, jednak dał się złapać (w dość dziwny sposób) w kluczowym momencie. Wiedział, że jeśli nikt nie dotrze do pajęczyny, zadanie zostanie przegrane. Wprowadzał też chaos w drugim zadaniu. Na pewno dziwne było też zachowanie Tomasza Niecika, który 'nie pamiętal' ile dźwigni opuścił. Nie wydaje mi się jednak, żeby był agentem. Bardzo szybko została złapana Odeta, która miała osłaniać Tomka. Nie miało to jednak wielkiego znaczenia dla przebiegu zadania. Odeta została szybko złapana również w drugim zadaniu, dlatego pozostaje w kręgu podejrzanych. Agent mógł być równiez w zadaniu z prądem. Olga Frycz to mój drugi typ - naprawdę widać, kiedy gra (jej wypowiedzi sa często udawane, np. gdy wyrażała zdziwienie w autobusie, kiedy powiedziano że głosował na nią Michał). Dwukrotnie wybrała mniejsze grupy - w obu zadaniach mogła sabotować to co dzieje się w zadaniu równoległym wykonywanym przez większą grupę. Zadanie z koszulkami było wręcz idealną okazją żeby pozbawić grupę części pieniędzy. Zacząłem się również przyglądać Kretowi - również podobnie jak Olga wybrał dwa razy zadanie w mniejszych grupach i podobnie jak w pierwszym odcinku, w bardziej lub mniej oczywisty sposób starał się je psuć. Nadal jednak w bardziej niż mniej oczywisty, dlatego jest tylko osobą, którą uważnie obserwuję. Dużo osób wskazuje na Darię, ale ja nadal uważam, że jej zachowanie to gra. Najbardziej podejrzanymi w tym odcinku są Piotr i Olga, dalej w rankingu jest Odeta i Jarek
Michał. Moim agentem na ten tydzień jest Daria Ładocha. Daria wespół z Alanem utrudniali zadanie przesuwania pierścienia po rurze. Daria w ogóle nie zgłosiła się do zadania z rozpoznawaniem koszulek na węch. A przecież zajmuje się zawodowo kuchnią, stąd powinna mieć dobry smak i węch. W zadaniu uciekania przed gauchos na koniach, zbyt szybko przed nimi nie uciekała. Zbyt łatwo moim zdaniem dała się złapać na lasso. Nie jestem pewny ale nie przyniosła chyba żadnego worka z pieniędzmi. Później, po złapaniu na lasso, nie angażowała się zupełnie w pomoc pozostałym. Zadanie udało się wykonać, a ja nie widziałem po niej żadnej radości z tego powodu. W pierwszym odcinku nie chciała zupełnie zająć się portretami królów, olała te portrety. Nie chciała, aby zapisano tych królów. Zadziwia mnie jej spokój przy pisaniu testu i podczas eliminacji. Nie notuje jako jedyna nic. W kręgu moich podejrzeń są jeszcze: Jarek Kret, Alan Andersz, Tomasz Niecik i Piotr Kędzierski.
Kim. Drugi odcinek Agent gwiazdy za nami, kolejne zadania i kolejne przekręty Darii. W pierwszym zadaniu zgłosiła się do zadania w którym liczba osób była mniejsza, a więc tym samym mało osób mogło ją obserwować. Po raz kolejny pod przykrywką swojego temperamentu mogła psuć zadanie. Wiele razy nadziała obręcz na rurę, utrudniając zadanie drugiej grupie - ponadto jako Agent mogła wiedzieć, że gdyby znalazła się w drugiej grupie, przy takiej liczbie osób niewiele mogłaby zepsuć, gdyż w końcu ktoś by te dźwignie opuścił, a tak uniemożliwiając wykonanie zadania ,,zza rury'' skutecznie popsuła grupie szyki. W drugim zadaniu jako Agent ujawniła się jeszcze bardziej, dając się po prostu złapać na lasso i co oczywiste nie przynosząc żadnego worka za linię mety ... Jednak tu zacząłem mieć po raz pierwszy pewne wątpliwości, czy Agent mógłby rzeczywiście działać tak jawnie i być tak eksponowanym? Czy TVN nie starałby się raczej ukryć prawdziwego Agenta w cieniu? Po zobaczeniu wyników zadania z koszulkami zacząłem gdzieś po cichu podejrzewać też Jarosława Kreta, który niby ma być zbyt oczywistym typem jako ten zbyt podobny do Huberta Urbańskiego, ale w końcu Urbański na początku też miał być zbyt oczywistym typem na Agenta ... Po kolejnym odcinku wciąż moim typem numer jeden pozostaje jednak Daria Ładocha, czekam na kolejny odcinek który wyłoni być może nowe poszlaki
* * *
Z grona typowanych wypadła Odeta. Po drugim odcinku najwięcej osób jako agenta typuje Darię. Poniżej pełna tabela - na niebiesko zaznaczone typy, które zmieniły się w stosunku do poprzedniego tygodnia. Nicki niektórych osób w tabeli zostały skrócone, ale nie powinno być problemu z rozszyfrowaniem, kto jest kim.* * *
Zgodnie z zapowiedzią przedstawiam zasady, na jakiej wyłoniona zostanie agentowa kolejność po zakończeniu programu - a więc kto odpadałby po kolejnych odcinkach na podstawie swoich typów, gdyby były przyznawane czerwone piórka.1) Zielone piórko otrzymywać automatycznie będą wszyscy, którzy po danym odcinku poprawnie typowali agenta, za wyjątkiem sytuacji, w której wszyscy poprawnie typowaliby agenta.
2) Zielone piórko w dalszej kolejności będzie przyznawane według poniższych podpunktów:a) jeśli typ na agenta był tej samej płci lub wieku i dodatkowo w którymkolwiek zadaniu danego odcinka był w tej samej grupie, w której był agent (wyżej punktowani będą ci, którzy będą mieć w danym odcinku więcej "grup")
b) jeśli typ na agenta był tej samej płci i w podobnym przedziale wiekowym co agent.c) jeśli typ na agenta był dwukrotnie (lub więcej) razy w danym odcinku w grupie z agentem
d) jeśli typ jest tej samej płci co agente) jeśli typ był raz w grupie zadaniowej z agentem.
f) jeśli typ jest w tym samym przedziale wiekowym co agentg) jeśli typ ma ten sam kolor lub porównywalną długość włosów co agent.
h) jeśli dłużej nieprzerwanie typował poprawnie agentai) jeśli dłużej w sumie typował poprawnie agenta.
Pisząc jaśniej - jeśli ktoś spełnia pkt. 1 - przechodzi dalej (za wyjątkiem zaznaczonej wcześniej sytuacji - wówczas zastosowanie mają kolejno punkty 2 g, 2h i 3), pozostałych sprawdzam pod kątem punktu 2a. Kto go spełnia - przechodzi dalej (wyjątek gdyby wszyscy go spełniali, wówczas dalsza procedura), pozostałych sprawdzam pod kątem punktu 2b, itd.3) W sytuacji, gdy punkty 1 i 2 nie wyłonią jednej osoby, która dostałaby po danym odcinku czerwone piórko (co będzie się często zdarzać, biorąc pod uwagę, jak mało osób typowanych jest na agenta), zastosowanie będzie mieć ostatnie kryterium - czerwone piórko będzie otrzymywać osoba, która najpóźniej przyśle swój typ z komentarzem. Czyli liczył się będzie czas, ale... dyskwalifikowane będą komentarze składające się np. tylko z dwóch zdań.
Jak rozpoznacie, kto przysłał typy wcześniej, a kto później? Wasze typy, sugestie i komentarze od tego odcinka publikuję w kolejności wpływaniaUwagi
1) Po pierwszym odcinku czerwone piórko wzięła Asia.2) W związku z tym, iż nieznane wam było przy typach w drugim odcinku możliwe kryterium czasowe - jeśli co najmniej trzy osoby spośród osób typujących zgłoszą przez formularz kontaktowy (wraz z nickiem) lub pw na facebooku (nie ma możliwości przez komentarz) zastrzeżenie co do tego kryterium, a dokładniej faktu, iż było ono nieznane, dobrowolnie za drugi odcinek "odpadam z gry o zwycięstwo". Termin - niedziela 23.59.
3) Jeśli decyzją grupy nie zostanę wykluczony, w związku z tym, że to ja prowadzę zabawę, za każdym razem mój typ będzie wpływał jako ostatni, co wykluczy ewentualne podejrzenia co do manipulacji momentu, w którym napisałem o swoim typie.

Fajnie było znów przeczytać sobie spostrzeżenia innych na temat agenta. Te komentarze dają zupełnie nowe, szersze spojrzenie na to, kto jest agentem, bo każdy trochę co innego zauważa i odbiera jako podejrzane. Mam tylko pewne obawy, że uczestnicy zabawy w typowanie mogą się okazać zbyt...no nie wiem, może po prostu błędnie z góry zakładają, że agent będzie wolał sabotować zamiast się ciągle chować za czyimiś placami. W kamuflażu oczywiście nie ma nic złego, o ile sabotowanie wciąż jest głównym celem agenta. A zważając na to, że akcje Huberta nie były ani zbyt częste, ani zbyt spektakularne, to być może agent drugiej edycji na tę chwilę pozostaje nie typowany na blogu, bo wziął sobie dwuodcinkowy urlop z racji tego, że reszta świetnie sobie radzi z odwalaniem czarnej roboty.
OdpowiedzUsuńW sensie Jula, Asia i Maga to ciche wody? ;)
Usuńto też jest możliwe, fakt :D
UsuńA jaka nagroda dla zwycięscy konkursu :D ?
OdpowiedzUsuńUścisk dłoni właściciela bloga :D
UsuńKiedy pojawią się niepublikowane części plebiscytu dotyczącego 2 edycji?
OdpowiedzUsuńNajbliższa w poniedziałek
Usuńmyślałeś kiedyś o zlocie i organizacji własnego "Agenta" ? :P
OdpowiedzUsuńO ile zlot dałoby być może radę zorganizować - o ile zebrałaby się odpowiednia liczba chętnych, o tyle organizacja zabawy w "Agenta" byłaby znacznie trudniejsza. logistyka, przygotowanie zadań, itp., a do tego każdy musiałby znaleźć 7-10 dni wolnego i mieć trochę pieniędzy do wydania... W końcu nas nikt by nie sponsorował
UsuńJest w tym dużo roboty ale może na wakacje można by coś zorganizować, jakby się zebrało dużo chętnych. Hm zamiast w Hotelu można spać w namiotach, tylko wiadomo kasa na jedzenie noi zadania też pewnie kosztowne. Hm jakby coś takiego wypaliło byłoby super
UsuńOglądałem niedawno Nida- puszcza wygnańców na youtube. Coś podobnego do Wyprawy robinson. https://www.facebook.com/SurvivalNida/?fref=ts
UsuńZawsze myślałem właśnie że bym w czymś takim brał udział ale jakby to był AGENT. :) polecam obejrzenie
dlatego nie myślałem żeby aż z takim rozmachem, ale na tyle na ile możliwości by pozwoliły
OdpowiedzUsuńDokładnie, jestem za, mogłaby być fajna zabawa. Tylko tak jak pisałem latem, aby była fajna pogoda
Usuńteż mi to chodziło po głowie :D
Usuń