wtorek, 19 sierpnia 2025

Rebus z wyspy

Opisywane dziś zadanie pojawiło się w czwartym sezonie "Agenta-Gwiazdy", w odcinku drugim. Dla jednej z uczestniczek miało ono negatywne konsekwencje. Po szczegóły zapraszam do treści wpisu.

Wyzwanie podzielone było na dwie części - fizyczną i umysłową. Już jednak pierwsza była dość wymagająca, zwłaszcza dla osób, które boją się wody. Oto grupa została wywieziona w okolice pewnej wyspy, na którą trzeba było jednak (ostatni odcinek)... dopłynąć wpław (prowadząca poinformowała, że ze względu na warunki nie da się łódką podpłynąć do samej wyspy). Wbrew pozorom było to spore wzywanie, bo aby dobić do brzegu należało płynąć pod prąd, co dla słabszych lub gorzej pływających stanowiło nie lada wyzwanie. Na miejscu należało odnaleźć rekwizyty. Druga część zadania polegała z kolei na ułożeniu przy pomocy znalezisk napisu (tekstu), o czym w dalszej części opisu.

Uczestnicy podzielili się w pary. Dwójki to Andrzej i Mariola, Aleksander i Viola, Angelika i Edyta (taki przydział był mocno zastanawiający), Agata i Wiktor, Damian i Maria oraz Rafał i Krystyna. Samotnie trasę pokonywać miał z kolei Michał. Jako pierwsi ruszyli Rafał i Krystyna i od razu pojawiły się kłopoty. Mająca już swoje lata uczestniczka programu po pewnym czasie nie była sobie w stanie poradzić z wyzwaniem, w zasadzie zaczęła dryfować.

Rafał zdołał doholować Krystynę do brzegu, wiadomo już jednak było, że wykonanie zadania będzie bardzo utrudnione, bo obydwie osoby musiały jeszcze z ewentualnym znaleziskiem z wyspy wrócić na łódkę. Osoby obecnie na obydwu łódkach zaczęły sugerować, że "należy ratować Krystynę", po czym Andrzej wskoczył do wody i popłynął po seniorkę.

Tymczasem Rafał odnalazł kilka rekwizytów, zainteresował się stanem Krystyny, po czym... postanowił sam wrócić na łódkę... Był bardzo wykończony, co zdziwiło jednego z uczestników. Wszak Rafał był młodym człowiekiem uprawiającym sport. W tym czasie Andrzej dopłynął do Krystyny i asekurując ją doholował do łódki.

Na wyspę jako kolejni dotarli Agata i Wiktor oraz Damian i Maria. Ostatnia z wymienionych również wyglądała na mocno wyczerpaną, co spowodowało, że Viola nie chciała płynąć, obawiając się wyzwania. Kłopoty zgłosił także Aleksander, który twierdził, że ma problemy z ręką.

W dalszej części nastąpiły zmiany w planowanych dwójkach. Michał, który miał płynąć sam, ostatecznie ruszył na wyspę w towarzystwie Marioli. Żeńska część dwójki po pewnym czasie wróciła jednak na łódź (tłumaczyła to paniką), nie dopływając do brzegu i przerywając w ten sposób pierwszą część wyzwania.

Druga część zadania polegała na rozwiązaniu rebusu. Znalezione rzeczy należało odgadnąć i dopasować w odpowiednie miejsca tekstu tak, by powstało "coś z sensem" (przykład - "sitko", trzy ostatnie litery skreślone, a zamiast nich dopisano "ę", a więc powstawało słowo "ę"). Na zdjęciu macie tę tablicę (a raczej jej fragment).

Grupa dość szybko i bez większych kłopotów wpadła na to, że treść tekstu to fragment piosenki Maryli Rodowicz (bo to co nas podnieca....) i rozwiązała ów rebus. Na konto grupy wpłynęło więc 6 tysięcy złotych.

A co z informacją zamieszczoną na początku? Otóż Krystyna po tym zadaniu musiała pojechać do szpitala i przejść specjalistyczne badania. Wiadomo, lepiej dmuchać na zimne...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz pojawi się na stronie po zatwierdzeniu przez moderatora