wtorek, 26 sierpnia 2025

Agent historycznie - część 53

Czas na kolejną historyczną podróż do 2002 roku. Prezentuję wywiad z uczestnikiem, a raczej uczestniczką trzeciego sezonu "Agenta", który ukazał się w listopadzie w "Tele-tygodniu". W dzisiejszej przypominajce prezentuję rozmowę z Teresą Robak.

Rozmowę przeprowadziła Anna Ciastoń, a tekst został zatytułowany: "Żałuję, że odpadłam". Poniżej krótki wywiad, który został poprzedzony następującym lidem: "Teresa z Warszawy jest najbardziej dumna z syna Konrada. Interesuje się malarstwem i fotografią. Do udziału w "Agencie" skusiła ją m.in. nagroda".

*     *     *

Powtórzę za Marcinem Mellerem: "Co zapamiętasz z "Agenta"?

Tych przeżyć było tak szalenie dużo, że nie sposób ich wszystkich wymienić. Dzisiaj, kiedy oglądam to wszystko w telewizji, nie potrafię zapanować nad emocjami. Najbardziej ekscytującym zdarzeniem była tama, z której schodziłam jako pierwsza. Pokonałam przerażający strach. Ogromnym przeżyciem było także wyciągnięcie czerwonego piórka, choć były to emocje innego rodzaju. Towarzyszyło mi wtedy rozczarowanie i żal, że wszystko już się skończyło.

Jak układały ci się kontakty z młodszymi uczestnikami?

To chyba nie jest kwestia wieku. Nigdy nie miałam problemów z porozumiewaniem się z młodymi ludźmi, zresztą właśnie z Anetką, Betą i Rysiem miałam w programie najlepsze relacje. Mam syna w ich wieku. Wspaniale się dogadujemy i jesteśmy przyjaciółmi.

Jaka konkurencja sprawiła ci największą radość i którą powtórzyłabyś raz jeszcze?

Gdybym miała taką możliwość, powtórzyłabym wszystko od początku! Cały program. Przelot samolotem sprawił, że spełnił się wreszcie mój wspaniały sen z dzieciństwa. Nareszcie fruwam! Gdybym mogła ponownie polecieć, założyłabym tym razem ciepłą czapkę z nausznikami, ponieważ po tej przygodzie bardzo bolały mnie uszy. Szybkość, wysokość i wiatr zrobiły swoje. Chciałabym również zejść z wodospadu, bo w programie nie miałam takiej okazji. Razem z Małgosią zostałyśmy przydzielone wtedy do innego zadania.

Jaki błąd popełniłaś podczas typowania agenta?

Błędy popełniane przez nas w trakcie typowania były, moim zdaniem, niestety nieuniknione. Przede wszystkim w grę wchodziło zmęczenie, emocje, a czasem brak porozumienia w grupie, które sprawiały, że tak właśnie się działo. Wyrzucam sobie jednak, że odpadłam. Miałam dwa typy, wśród których, jak się okazało, był agent. Wybrałam źle, czego do dziś bardzo żałuję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz pojawi się na stronie po zatwierdzeniu przez moderatora