wtorek, 18 października 2022

Hanka Nowicka-Rożeń - finalistka drugiej edycji

Była w finale drugiej edycji, możliwe nawet, że sięgnęłaby po wygraną, gdyby nie jeden szczegół. Przed finałem zmieniła swój typ i podczas ostatniego, decydującego testu wskazała na Bartka jako osobę, która starała się przez kilkanaście dni psuć szyki grupie, utrudniać wykonywanie zadań i zarabianie pieniędzy.
W opublikowanym pięć lat temu na blogu wywiadzie Hanka przyznawała, że Bartek jako agent przyszedł jej do głowy - na jej nieszczęście - w ostatniej chwili. Linki do wywiadów znajdziecie w spisie treści (prawa strona bloga). A dziś zapraszam na przegląd zadań wykonywanych przez Hankę.
Corrida. Hanka jako trzecia (i jako pierwsza kobieta) wykonywała zadanie. Gdy już byk przebiegł wystarczającą ilość razy, uczestniczka programu wypuściła płachtę i rzuciła się do ucieczki. Na jej szczęście zwierzę w tym momencie bardziej zainteresowane było leżącym materiałem niż uciekającym człowiekiem.
Bankomat. Była w dwójce z Mirkiem wybranej już na początku do zadania. Pod koniec wraz z Darkiem udała się do bankomatu. Pieniędzy nie udało się wypłacić, bo wcześniejsze wyliczenia, nie tylko tej dwójki, okazały się błędne.
Porwanie. Wraz z Mirkiem i Basią poszukiwała Bartka płynąć łódką. Jej grupa jako pierwsza dotarła do celu i zmieściła się w wyznaczonym czasie.
Pulsomierz. Jako czwarta weszła na linę i bez większych kłopotów (z drobną pomocą "sztuczek") pokonała wyznaczony dystans.
Dźwig portowy. Jako szósta wykonywała zadanie. Skoczyła do wody z wysokości 6,5 metra.
Lot balonem. Była w grupie z Darkiem, Romkiem i Beatą, a więc jednej z dwóch szukających osób lecących balonem. Zadanie nie zostało wykonane.
Mądrzy, praktyczni, głupi. To ona dobierała osoby do poszczególnych grup. Inni uczestnicy nie do końca odgadli jej tok myślenia i w aż czterech przypadkach popełnili błędy.
Grupa praktycznych. Wraz z Romkiem i Dorotą przygotowali samochód do drogi, uruchomili go i pojechali do wyznaczonego celu (wykonali zadanie).
Flamenco. Przez kilka godzin wraz z Bartkiem pobierała naukę tańca, by potem publicznie wystąpić przed resztą grupy. Zadowolenie i brawa grupy sprawiły, że zadanie zostało zaliczone.
Wahadełko. Wraz z Romkiem musiała odpowiedzieć na pytanie, czy pozostali w komplecie oddadzą skok, czy też ktoś się wyłamie. Dała się przekonać, że jednak nie wszystkim starczy odwagi, dzięki czemu grupa zarobiła pieniądze.
Kod semaforowy. Znalazła się w parze pokazującej z Bartkiem. To ona przekazywała za pomocą chorągiewek litery (słowo Mayor), odczytujący nie spisali jednak ani jednej poprawnie. 
Wyspa. Dostarczała "produkty" do budowy tratwy. Zadania nie udało się wykonać.
Opuszczone miasto. Jako czwarta została zestrzelona przez snajperów podczas próby dotarcia do Mirka. Nie było w tym jej winy.
Paralotnie. Była w grupie z Mirkiem i Asią. Jako jedyna z tej grupy zdecydowała się na lot. Jak się później okazało - była to słuszna decyzja.
Forteca. Jako jedyna nie otrzymała broni, pełniła rolę obserwatora. Żartowała, że może ewentualnie gryźć...
Sztafeta. Rozpoczynała zmagania. Ze sportów, które były do dyspozycji, przypadło jej w udziale pływanie. Niestety, nie zapamiętała kodu, nie przekazała kolejnej osobie, więc zadanie nie zostało wykonane.
Trzy pokoje. Jej zadanie polegało na wypoczywaniu, piciu wina i odbieraniu telefonów od innych. Przekazała istotny kod, który przydał się Romkowi (otworzył nimi sejf)
Magnetyczna kula. To dzięki niej zadanie udało się wykonać, w czym pomógł przypadek - Hanka akurat zdążyła nadejść, by zmienić Mirka, gdy kula zaczęła spadać.
Przekonanie do działania. Mirek wybrał dla niej wyzwanie polegające na konieczności zrobienia sobie tatuażu. Hanka zadanie wykonała.
Ślepy, głuchy, niemy. Pełniła rolę osoby głuchej - przekazywała Mirkowi wskazówki, jak ma iść. Sama otrzymywała je (za pomocą "pokazywania") od Bartka.
Warto wspomnieć jeszcze o trzech kwestiach:
- Hanka była jedną z osób, która twierdząco odpowiedziała na pytanie; "Czy pomoże w zadaniu agentowi".
- W "sprawdzianie" ze scenariuszem nie zajrzała do pozostawionego dokumentu.
- To ona wybierała zdjęcia bliskich osób - popełniła tylko jedną pomyłkę, co spowodowało, że Bartek nie mógł spotkać się z żoną.

3 komentarze:

  1. Ale mogłeś wstawić lepsze zdjęcie, a nie taką jakby była na wpół przytomna :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawno mnie tu nie było - przy okazji rewatch'a Agenta zajrzałam i cieszę się, że blog dalej istnieje! Decyzja Hanki, zeby przed samym finałem zmienić typ jest dla mnie zupełnie niezrozumiała (podobnie chyba zrobił Romek odcinek wcześniej?). Jakie były szanse, że osoby które znajdują się w finałowej trójce nadal nie obstawiają tego samego Agenta? Myślę, że znikome. Może to kwestia pytań zadawanych im w teście.

    OdpowiedzUsuń
  3. O,ooo była to niesamowita przygoda. 👌Serdecznie pozdrawiam Hanka ❤️

    OdpowiedzUsuń

Komentarz pojawi się na stronie po zatwierdzeniu przez moderatora