wtorek, 3 października 2023

Relaks

Pięć miesięcy temu opisywałem zadanie, które pojawiło się w trzeciej edycji "Agenta" i które zapewne wielu osobom mocno utkwiło w pamięci. Nie tylko dlatego, że było niezwykle wymagające i część osób nie podjęłoby się jego wykonania, ale także ze względu na zabawne zakończenia wyzwania z udziałem Wojtka... Wpis zakończyłem informacją, że poświęcenie grupy pozwoli zarobić pieniądze, o ile ze swoim zadaniem upora się Grażyna. Czas więc na opis tego, czym zajmowała się wówczas wspomniana uczestniczka.

W ramach przypomnienia - działo się to w siódmym odcinku edycji portugalskiej. Pięcioro zawodników musiało ułożyć się na trzy minuty w trumnie w towarzystwie trzech niewielkich węży. Jedyną, która nie musiała tego robić, była Grażyna, która w pojemniku trafiła na "coś" w kolorze zielonym, co zawsze w "Agencie" oznaczało coś miłego.
Grażyna cały dzień spędziła na relaksie. O ile nauka gry w golfa nie przypadła jej do gustu (stwierdziła później, iż była ona nudna), to wypoczynek w jacuzzi z drinkami (i tym podobne przyjemności) było tym, co jej się bardzo spodobało. Na tyle mocno, że najwyraźniej zapomniała o jedynym zadaniu, jakie miała tego dnia wykonać - wszystko dokładnie obserwować i zapamiętywać.
Gdy nadszedł wieczór, prowadzący zadał jedno pytanie: Jak nazywał się instruktor golfa, który uczył ją gry? Grażyna nie zapamiętała tej informacji, zresztą nie wyglądała na szczególnie zmartwioną z tego powodu. Tak czy inaczej 20 tysięcy, które mogło trafić na konto grupy za obydwa zadania (węże i pytanie) przepadło...
*    *     *
Zadanie pojawiło się także w edycjach zagranicznych:
Belgia. Odcinek piąty pierwszej edycji (w zasadzie opis powinien trafić do zadania z udziałem Izy i Jerzego, bo okoliczności były zbliżone). Uczestnicy dostali pytanie o napój, jaki pili w limuzynie. Był to szampan, a wspomniana dwójka udzieliła poprawnej odpowiedzi zgarniając dzięki temu 50 tysięcy franków belgijskich.
Australia. Zadanie pojawiło się w czwartym odcinku czwartej edycji. Uczestniczyły w nim dwie osoby. Pytano o to, jak nazywał się przewodnik. Padła prawidłowa odpowiedź, dzięki czemu na konto grupy trafiło 5 tysięcy dolarów australijskich.
Z podobnymi zadaniami mierzono się także w Izraelu (trzeci odcinek jedynej edycji), Holandii (szósty odcinek trzeciej edycji) i Szwecji (dziewiąty odcinek trzeciej edycji) - w tych przypadkach jednak nie udało się zarobić pieniędzy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz pojawi się na stronie po zatwierdzeniu przez moderatora