wtorek, 12 stycznia 2021

Błędy w "Agencie" - część 2

Po opisaniu jednej z pomyłek w pierwszej edycji "Agenta" wspomniałem, by - jeśli ktoś dostrzeże - przesyłać informacje o innych wpadkach. Dzisiejszy wpis w krótkiej formie właśnie im będzie poświęcony.
Nieścisłości i pomyłki zaobserwował i opisał Artur, któremu dziękuję za informacje. 
Pomyłki lektorskie. W siódmym odcinku drugiej edycji Marcin zarządził podział na dwa zespoły trzyosobowe. Po jego dokonaniu jednej grupie wręczył kopertą, a drugiej oznajmił, iż idą polatać na paralotni. Gdy Marcin i trójka zawodników odchodzą, słychać głos lektora: "a co będą musieli zrobić Hanka, Asia i Romek?" Przygotowujący lektorowi tekst popełnił pomyłkę, bowiem Romek był w grupie, która udała się z Marcinem, a z wymienionymi paniami był Mirek.
Do podobnej pomyłki doszło także w siódmym odcinku trzeciej edycji. Podczas zadania, w którym cztery osoby jechały samochodem do miejsca, gdzie przy drzewie pracowali Wojtek i Mirek, w pewnym momencie lektor mówi: "Teresa i Rysiek sprawnie pilotują Przemka". Przygotowujący lektorowi tekst popełnił oczywisty błąd - w samochodzie z Ryśkiem siedziała bowiem Małgorzata, a Teresa odpadła z programu w odcinku numer sześć...
Błąd czasowy. W odcinku drugim grupa mierzyła się z zadaniem, w którym należało zejść wodospadem. Pierwszą dwójkę tworzyli Rysiek i Mirek. Gdy zakończyli, pojawiła się na ekranie informacja, iż zejście zajęło im dziesięć minut. Taki sam czas podany został przez schodzących tym, którzy zostali na górze. 
W odcinku ósmym Rysiek na wieży odpowiadał na pytania dotyczące wydarzeń w "Agencie". Jedno z nich brzmiało: "Ile czasu zajęło pierwszej dwójce zejście wodospadem". Rysiek odpowiedział, iż było to dziewięć minut, a Marcin potwierdził, że to dobra odpowiedź. Biorąc pod uwagę fakt, że Ryśkowi udało się walizkę otworzyć, faktycznie przygotowana przez twórców odpowiedź musiała brzmieć "dziewięć". Zwłaszcza, że późniejsze działania wykonywane przez Ryśka dowodzą, że tylko na jedno pytanie odpowiedział "10" (tę o minimalną prędkość Wojtka na rowerze).
Jak taką pomyłkę wytłumaczyć? Mocno naciąganą teorią, jaka mi przyszła do głowy, jest ta, że w trakcie wykonywania zadania w wodospadzie uczestnicy faktycznie otrzymali informację o 10 minutach, a potem, poza kamerą zostało im to sprostowane (poprawione na dziewięć), co byłoby możliwe, jeśli nie mierzono czasu stoperem, a liczono zwykłym zegarkiem.. Brzmi to jednak tak absurdalnie, że... sam w to nie wierzę... A może uczestnicy świeżo po wykonaniu zadania źle usłyszeli (zamiast dziewięć - dziesięć) i taką wiadomość przekazali "górze", a montażyści i lektor zasugerowali się słowami wypowiadanymi przez Ryśka? Szum wody mógł przecież zniekształcić wypowiadane słowa...
*     *     *
Jeśli ktoś dostrzeże inne nieścisłości w programie (także edycje gwiazdorskie) i prześle wiadomość, powstanie kolejny wpis o tej samej tematyce.

3 komentarze:

  1. Na samym początku szóstego odcinka drugiej serii lektor mówi: "To już dwunasty dzień w Hiszpanii. Zostało ich ośmioro". Poprzedniego wieczora - jako piąta - została wyeliminowana Beata. Z racji tego, że uczestników było dwunastu - choć orłem matematycznym nie byłem delikatnie rzecz ujmując - to jednak nawet mi coś się nie zgadza...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sądziłem, że błąd do wykorzystania w kolejnym wpisie, dlatego komentarz nie został opublikowany. Skoro jednak pojawia się drugi raz... :)

      Usuń
    2. No właśnie byłem zdziwiony dlaczego przez kilka dni od wysłania komentarza nie pojawił się pod postem. W takim razie przepraszam za nadgorliwość ��

      Usuń

Komentarz pojawi się na stronie po zatwierdzeniu przez moderatora