Z pierwszego, premierowego sezonu "Agenta", który w 2000 roku kręcony był we Francji, przedstawiłem już niemal wszystkich bohaterów. Dziś krótko omówię dwóch ostatnich - Romka i Wojtka, którzy najkrócej nacieszyli się obecnością w reality show, odpadli bowiem odpowiednio już na drugiej i pierwszej kolacji.
Wojtek był wówczas 26-letnim taksówkarzem i właścicielem solarium z Bielska-Białej. Jak każdy liczył, że dłużej będzie mu dane tropić agenta. Jednym z powodów, dla którego poległ tak szybko, mógł być fakt, że w jedynym zadaniu, w jakim brał udział (Bieg na orientację), był w grupie z prawdziwym agentem, który robił wszystko, by wzbudzić na początku zaufanie (oprócz niego i Agnieszki w czwórce były także Iza i Piotr). Jego grupa radziła sobie najlepiej, stąd też trudno było postawić na kogoś z partnerów.
Romek z kolei przedstawiony był jako grafik-fotograf, liczący sobie 45 lat i mieszkający w Lublińcu, niewielkim miasteczku w województwie śląskim. Odpadł w drugim odcinku - przed kolacją, a po ostatnim zadaniu ze swoim udziałem powiedział, że gdyby odpadł teraz, nie byłoby problemu, bo w ciągu kilku dni przeżył wystarczająco dużo. Wykrakał - kilka godzin później wyciągnął z koperty czerwone piórko.
Jeśli chodzi o zadania:
- Bieg na orientację. Romek był w grupie z Danutą i Małgorzatą, która poradziła sobie najsłabiej, w mojej opinii jednak nie było w tym winy dzisiejszego bohatera.
- Golf. Jako pierwszy odpowiadał na pytanie. Dziedzina: "Media", odpowiedź warta dwa uderzenia. Pytanie brzmiało: Który z polskich prezydentów był redaktorem naczelnym gazety? Odpowiedzi to Wojciech Jaruzelski, Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski. Romek poprawnie wskazał ostatniego z wymienionych, który kiedyś działał n.in. w "Sztandarze Młodych".
- Bungee. Pokazany został jako siódmy skaczący. Krzyczał, że chce być ptakiem, rewelacja, warto to przeżyć...
Tym wpisem zakończyłem prezentację uczestników rywalizacji we Francji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz pojawi się na stronie po zatwierdzeniu przez moderatora