Dość ciekawie pomyślane zadanie pojawiło się w szóstym odcinku trzeciej edycji belgijskiej. Udział w nim brali dwaj panowie, spośród których jeden był "myślicielem", a drugi "działaczem". Możemy ich też określić mianem Mózg i Siła. Określenia te miały znaczenie przy wykonywaniu zadania, a raczej kilku zadań.
Dlaczego owe określenia miały znaczenie? Otóż zadaniem myśliciela było rozwiązać cztery zagadki. Zadaniem drugiego zawodnika - wykonać cztery "działania". Czas na rozwiązanie zadania przez mózgowca zależał od tego, jak ze swoimi wyzwaniami radził sobie "działacz". Po każdym zadaniu panowie musieli wybrać jedną z pięciu kopert (cztery z włoskimi napisami i jedna tajemnicza ze znakiem zapytania) - wykonanie zadania oznaczało wygranie tego, co w niej jest.
Zadanie 1. Myśliciel musiał uzupełnić brakujące litery w słowach (sześć zdań) i - chyba - dodać do siebie numery przyporządkowane poszczególnym literom lub zdaniom. Siłacz musiał nieść przed sobą na pręcie czterokilogramową szynkę w taki sposób, aby pręt, na którym była zawieszona nie stykał się z jego ramionami. Czas na rozwiązanie zagadki mijał w momencie, gdy siłacz nie był już dłużej w stanie utrzymać ciężaru w odpowiedniej pozycji. Myśliciel nie zdążył swojego zadania wykonać. Na szczęście panowie wybrali kopertę, w której była... śruba, więc nie ponieśli żadnych strat.
Zadanie 2. Zadaniem dla myśliciela było podzielenie pewnej figury (wyobraźcie sobie kwadrat podzielony na cztery równe części liniami w pionie i poziomie, z którego wyjęto jeden z czterech malutkich kwadracików - tak właśnie wyglądała owa figura). Czas na wykonanie zadania - tyle, ile z łuku ustrzeli "siłacz", który do dyspozycji miał osiem strzałów. Udało mu się łącznie zdobyć 13 minut (+ jedna, która była na starcie), ale myśliciel nie zdołał rozwiązać zagadki (co ciekawe uczynił to po czasie "siłacz"). W wybranej kopercie było tysiąc euro.
Zadanie 3. Zadaniem myśliciela było połączyć dziewięć kropek (po trzy w każdym rzędzie) w taki sposób, by ołówek nie został oderwany od kartki i by przez wszystkie z nich przechodziła kreska. Linie mogły się przecinać, ale chyba nie można było ich dublować. Zadanie "siłacza" było tym razem sprawnościowo-cyrkowe. Specjalista od cyrkowych sztuczek na dziewięciu kijach rozkręcił dziewięć talerzy. Zadaniem mocarza było utrzymać talerze w ruchu. Czas myślicielowi kończył się w momencie, gdy spadł ostatni talerz. Znów nie udało się zagadki rozwiązać. W wybranej kopercie był talon, który można było wymienić tylko i wyłącznie na szynkę, którą dźwigał jeden z uczestników w pierwszym z opisywanych dziś zadań.
Zadanie 4. Siła i Mózg zamienili się miejscami. Zadaniem nowego mózgowca było uzupełnić coś w stylu sudoku - ale złożonego z zaledwie 9 pól. Każda z cyfr od 1 do 9 (poza dwójką, która już była wpisana w lewym górnym polu) musiała znaleźć się w diagramie. W uzupełnionym kwadracie wszystkie linie pionowe i poziome (a możliwe też, że obydwa ukosy) musiały dać sumę 15). Nowy "wyczynowiec" miał natomiast bardzo trudne zadanie - musiał jak najdłużej wytrzymać pod wodą - gdy tylko wyciągnął głowę z wody, by zaczerpnąć powietrza - skończył się czas na rozwiązanie zagadki dla myśliciela. Oczywiście znów zadania nie udało się wykonać, a w wybranej kopercie było tysiąc euro.
A co było w tajemniczej kopercie, która pozostała i która chyba trafiła do uczestników na własność? Otóż była to płyta Mario Lanzy z lat 50, czyli coś dla kolekcjonerów i koneserów. Oznacza to, że maksymalna wygrana za to zadanie wynosiła 2 tysiące euro, 4 kg szynki, płyta i śruba.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz pojawi się na stronie po zatwierdzeniu przez moderatora