Z zadaniem, o którym dziś napiszę, zetknąłem się jedynie w polskiej wersji Agenta. Konkretnie w trzecim odcinku pierwszej edycji. Oto szczegóły:
Na początku zadania Marcin zarządził podział na dwie grupy (uczestnicy sami wybierali, kto znajdzie się w jakiej grupie). Pierwszą grupę miały stworzyć osoby mające dar wartościowania (trafiły do niej Agnieszka, Remek, Iza, Kuba i Izolda), drugą osoby spostrzegawcze i przewidujące (Jerzy, Piotr, Danuta, Liwia i Małgosia).
Grupa pierwsza została zaprowadzona do wypełnionego różnymi przedmiotami antykwariatu. Ich zadaniem było wybrać siedem najbardziej wartościowych przedmiotów. Od tego, jak wartościowe przedmioty wybiorą zależało, jaka będzie stawka za to zadanie. Maksymalna możliwa kwota 8 tysięcy złotych. Grupa wybrała przedmioty za 5 tysięcy złotych (w dalszej części zadania kwoty były podawane w frankach francuskich).
Od tego momentu rozpoczynało się zadanie dla drugiej grupy. Otóż prowadzący zadawał im pytania, na które musieli udzielać odpowiedzi. Przed każdym pytaniem jednak grupa mająca dar wartościowania musiała wskazać jeden przedmiot, który będzie stawką danego pytania. Zadaniem grupy spostrzegawczej było udzielać złych odpowiedzi na pytania (dobra odpowiedź - strata wartości zastawionego przedmiotu, a więc zmniejszenie możliwej do wygrania kwoty), ale sami musieli się tego domyślić. W pomieszczeniu, w którym się znajdowali było kilka różnego rodzaju tabliczek w języku francuskim, które miały ich naprowadzić na to, że muszą udzielać błędnej odpowiedzi. Tyle że jakoś nikt nie zwrócił na nie uwagi...
Grupa pierwsza widziała i słyszała grupę odpowiadającą na pytania - grupa druga widziała jedynie pytania na monitorze i do kamery na tabliczce pokazywała wybraną przez siebie jedną z trzech odpowiedzi. Jako pierwszy został zastawiony tzw. "Świątek", a więc najbardziej wartościowy przedmiot. Wskazała na niego Agnieszka, wiedząc, że może być sporo wart. Pytanie brzmiało: Gdzie odbywa się słynny doroczny festiwal teatralny? Możliwe odpowiedzi: Avignon, Montpellier, Cannes. Grupa spostrzegawcza prawidłowo wskazała odpowiedź nr 1, co wiązało się ze stratą 3,5 tysiąca franków. A oto część pytań, które pojawiły się w telewizyjnej emisji:
Jak nazywał się francuski chemik, ojciec współczesnej chemii? (Prawidłowa odpowiedź Antoine Lavoisier, grupa udzieliła błędnej odpowiedzi, wygrali tysiąc franków)
Ile waży konstrukcja wieży Eiffla (9 tysięcy ton, grupa odpowiedziała źle, wygrali tysiąc franków)
Który z wymienionych francuskich pisarzy nie zginął śmiercią tragiczną? (Victor Hugo, grupa odpowiedziała prawidłowo i nie wygrała tysiąca franków)
Łącznie udało im się zdobyć ledwie 2 tysiące złotych. Nie było to jednak spowodowane spostrzegawczością i przewidywaniem grupy odpowiadającej na pytania, ale ich niewiedzą. Gdyby znali odpowiedzi na wszystkie pytania, zapewne w tym zadaniu nie zarobiliby nawet złotówki...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz pojawi się na stronie po zatwierdzeniu przez moderatora