wtorek, 8 października 2024

Śladami Agenta 3. Część 15: Barcarena - Peniche

Dzisiejsza trasa może być nieco zaskakująca, bo przecież w szóstym odcinku, przynajmniej na jego początku, nie pojawia się nazwa Peniche. Dlaczego więc sugeruję odwiedzenie tej miejscowości? Szczegóły znajdziecie w dzisiejszym wpisie.

Zacznę jednak tradycyjnie od krótkiej informacji. Otóż niestety nie pokazano nam na początku szóstego odcinka, gdzie uczestnicy spędzili noc - czy była to Barcarena, a może odwiedzili pobliską Lizbonę? Z kolei Barcarenę, gdzie odbywało się zadanie związane z uwolnieniem Teresy, a Peniche, gdzie dziś polecam się udać, dzieli ok 90 km.

Dlaczego właśnie tam proponuję udać się w drogę śladami agenta? Otóż jest to punkt, z którego można dotrzeć na Wyspę Berlenga, a więc miejsce, gdzie siódemka naszych uczestników poszukiwała puszek i gdzie doszło do sceny "obrażenia się na wszystkich i wszystko" Mirka. W programie poinformowano nas, że od stałego lądu wspomniany punkt dzieli ok. 12 km drogą morską.


Peniche to rybackie (a przynajmniej kiedyś takie było) miasteczko zamieszkiwane przez ok. 13 tysięcy mieszkańców. Znajduje się na półwyspie i według jednej z teorii właśnie od tego słowa (łacińskiego) zaczerpnęła swoją nazwę. Ponoć jest to najbardziej na zachód wysunięte miasto w tzw. Europie kontynentalnej, co jest kolejnym dobrym powodem, by tam się udać.

Na miejscu znajdziemy m.in. XVI-wieczną twierdzę, która obecnie jest częścią muzeum. Wstęp to koszt 8 euro (link). Nie brakuje kościołów zabytkowych, jest też jakaś jaskinia, którą w przeszłości ponoć zamieszkiwali neandertalczycy (nie wiem niestety, czy można wchodzić), zabytkowa fontanna czy Latarnia Morska na przylądku Carvoeiro.

Jeśli chodzi o Wyspę Berlenga (na zamieszczonej mapie zielony punkt z niebieską kropką w środku), a więc konkretne miejsce, gdzie odbywało się zadanie w "Agencie", widziałem gdzieś jakieś reklamy wycieczek z Peniche, których koszt oscylował w okolicy 150-200 zł. Zdaje się, że w cenie jest też zwiedzanie znajdujących się na wyspie jaskiń. Link do takiej znajdziecie (tutaj), przy czym pamiętajcie, że ja nie mam pojęcia, na ile to wiarygodna firma.

Sama wyspa, na której znajduje się, oprócz jaskiń, także twierdza z XVII wieku i latarnia morska (chyba działająca), nie jest zbyt duża, podobno w "najszerszym miejscu" liczy sobie niespełna 1,5 km, myślę więc, że każdy byłby w stanie obejść ją wszerz i wzdłuż. Nie zapomnijcie jedynie o jednym z najbardziej charakterystycznych miejsc wyspy, zwanym trąba słonia. Na wyspie najprawdopodobniej znajdziecie też jakąś restaurację, co szczególnie nie powinno dziwić, skoro miejsce jest atrakcją turystyczną...

*     *     *

Zdjęcie główne: 77bcr77/wikimedia commons

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz pojawi się na stronie po zatwierdzeniu przez moderatora