Niedawno opublikowałem trzyczęściowy cykl, w którym subiektywnie policzyłem, kto najwięcej razy psuł zadania. Czas teraz sprawdzić, kto najwięcej dla grupy zarobił - oczywiście tu też będą moje wyliczenia, z którym każdy może się zgodzić lub nie.
1) Test winny (odcinek 1) - oczywiście można się zastanawiać, czy aby jedno nie przysłużyło się bardziej niż drugie, w mojej opinii jednak należy uznać, że zarówno Jurek jak i Liwia po równo przysłużyli się grupie, a więc zarobili po 2,5 tysiąca.
2) Polski wieczór (odcinek 2) - tu oczywiście mam ogromny problem, jak poprawnie zinterpretować "zarobienie". Postanowiłem ostatecznie podjąć kontrowersyjną decyzję i 5 tysięcy zapisać na konto Izoldy. Decyzję opieram na słowach Agnieszki oraz fragmentach programu, w których widać, jak Izolda "ogarnia temat".
3) Skok na bungee - no i tu muszę dokonać niesprawiedliwego podziału. Do wygrania było 35 tysięcy, skakać musieli wszyscy, teoretycznie więc powinienem podzielić tę kwotę po równo. Ale 35 nie dzieli się na 11. Uznałem więc, że:
Jerzy, Remek, Agnieszka, Liwia, Danuta, Iza, Piotr, Kuba, Małgosia i Romek zarobili po 3 181,81 zł
Izolda zarobiła 3 181,90 zł. Te dodatkowe 9 groszy za to, że najbardziej się bała, a jednak skoczyła.
4) Antykwariat - tu też problem i też kontrowersyjna decyzja. Otóż kwotę podzieliłem na wszystkich uczestników. Grupa wartościująca wybierała przecież "stawkę" (przedmioty), grupa spostrzegawcza odpowiadała na pytania. Uznaję więc, że każdy zarobił po 200 złotych.
5) Szkoła przetrwania - jako że mamy tylko fragmenty zadania pokazane w programie, należy uznać, że niemal wszyscy przyczynili się do zdobycia pieniędzy. Biorąc pod uwagę zachowanie Agnieszki w programie i jej słowa w ostatnim odcinku uznałem, że z grona tych, którzy przyczynili się do zarobienia pieniędzy, agenta należy wykreślić. Podsumowując: po 2,5 tysiąca zarobili Jerzy, Remek, Kuba, Iza, Izolda i Danuta.
6) Test na orientację - kolejna nieco kontrowersyjna decyzja. Kwotę do wygrania (15 tysięcy) podzieliłem na trzy części. Po 5 tysięcy dla każdej grupy za dotarcie do celu i 5 tysięcy za "zakończenie zadania", a więc zauważenie Hansa Klossa. W ten sposób 6 250 zł zarobił Remek, a pozostali po 1 250 zł.
7) Dobra pamięć. Tu akurat łatwo było policzyć, kto ile pieniędzy zarobił.
Jerzy - 200 zł
Agnieszka - 600 zł
Iza - 200 zł
Kuba - 7 400 zł
8) Gra w kości. Postanowiłem podzielić kwotę po równo pomiędzy tych, którzy przyczynili się do wykonania zadania - Remek, Jurek, Liwia i Kuba otrzymują więc po 6 250 zł
9) Rywalizacja z mistrzami - Agnieszka i Kuba zdobyli na konto grupy po 10 tysięcy złotych.
10) Orientacja w mieście - Wszyscy przyczynili się do wykonania zadania, zarobili więc po 5 tysięcy.
Podsumowanie
Kto zarobił najwięcej?
Kuba - 30 781, 81
Remek - 23 381, 81
Jerzy - 21 081, 81
Agnieszka - 20 231, 81
Liwia - 18 381, 81
Izolda - 10 881, 90
Iza - 7 331, 81
Danuta - 7 131, 81
Małgosia - 4 631, 81
Piotr - 3 381, 81
Romek - 3 181, 81
Wojtek - 0
Jeśli dobrze pamiętam, Izolda skoczyła po poprawce, tj. zeszła ze stopnia, a potem weszła drugi raz i wówczas skoczyła. Tak więc słusznie ma parę groszy mniej ;)
OdpowiedzUsuńPowinny być też minusy, np. za zadanie z golfem, zegarkiem albo za spotkanie na moście - tak aby kwota podzielona między uczestników sumowała się do głównej nagrody
OdpowiedzUsuńPozwolę sobie nie zgodzić się z tym komentarzem... Powód? Wydatki nie powodują, że zarobili mniej... Bo jeśli ktoś w pracy zarobi 5 tysięcy, a potem wyda 3 tysiące (na różne potrzeby), to wtedy mówimy, że zarobił 2 tysiące? Nie - zarobił 5 tysięcy, które mógł przecież wydać wg własnego widzimisię.
UsuńAlbo jeśli zarobił 5 tysięcy, ale w drodze do domu zgubił tysiąc, to czy to powoduje, że zarobił mniej? Czy może jednak 5 tys. zarobił, a stracił część - choć nie ze swojej winy?
I tak jest w tym przypadku
Zadaniem agenta jest sprawić, żeby grupa zarobiła jak najmniej. Czyli także tracić pieniądze z puli. Czym np. agent walnie się przyczynił w zadaniu z zegarkiem.
UsuńPorównanie z zarobkami i wydatkami uważam za słabe, w końcu możesz wydać na co chcesz, wiadomo, że musisz wydawać na życie i nie możesz całej wypłaty schować do skarpety. Lepsze porównanie jest takie, że zarabiasz brutto 5 tys. ale netto dostajesz 3,5 tys. i na to nie masz wpływu, więc pod uwagę bierzesz 3,5 tys. jako dochód, którym rozporządzasz, a to, że miałeś brutto 5 tys. to lepiej nie wspominać o tym i nie wkurzać się na podatki :D.
Poza tym bez minusów, po zsumowaniu wyszło mi, że grupa zarobiła 150400 PLN, co nie jest prawdą, bo ostateczna wygrana była niższa.
Wygrana to nie to samo co zarobienie. Można zarobić więcej i potem stracić (lub oddać dobrowolnie - jak na moście) i nie zmienia to faktu, że choć ostatecznie do zwycięzcy trafiło mniej, to grupa tyle właśnie zarobiła
UsuńPodam inny przykład: jeśli zarobiłeś/aś (niech będzie netto) 5 tys., ale dwa dni później tysiąc oddałeś na cele charytatywne, to oznacza, że zarobiłeś tylko 4 tys.? Czy może z zarobionymi pieniędzmi zrobiłeś coś, do czego miałeś prawo?