sobota, 21 kwietnia 2018

Typujemy Agenta - odcinek 9

Krok po kroku zmniejsza się liczba uczestników Agenta-Gwiazdy. Odpadli już niemal wszyscy, którzy nie byli podejrzewani o bycie agentem, lub też podejrzewani byli przez małą liczbę osób. Zmniejszyła się też po raz kolejny liczba osób, która ma szansę na wygraną w zabawie.
Tym razem swojego typu nie przesłała Aga, zaś typ jednego z uczestników nie został zamieszczony ze względu na niespełnienie punktu trzeciego zasad zabawy. Jeśli jeszcze kilka osób w 2-3 najbliższych odcinkach nie prześle typu (lub prześle niezgodnie z zasadami), może się okazać, że zwycięzcy nie uda się wyłonić...
*     *     *
Damian998. Mój agent Tomek C w dzisiejszym odcinku nie mógł zepsuć pierwszego zadania ponieważ od razu zwróciłby na siebie podejrzenie. W drugim zadaniu mało informacji uzyskał od dzieci, a na dodatek poganiał wszystkich. Nie rzuca się w oczy, a mimo to grupa zarobiła w dzisiejszym odcinku tylko 2000 zł.
Jacob. Kolejny odcinek przeszedł do historii, a mój agent jaki był, taki pozostał. Cały czas stawiam na Ilonę, która chyba z odcinka na odcinek coraz bardziej męczy się przypisaną wcześniej rolą. Jej uśmieszki, dezorientacja, przewracanie oczami, zmęczenie są tak widoczne, że jeżeli to nie ona będzie tytułowym agentem, to już naprawdę nie wiem, kto nim jest. W zadaniu pod wodą uległa sugestii Piotra skreślając poprawny wynik, co jak wiadomo nie wyszło im na dobre. W zadaniu z dziećmi chyba próbowała skłócić grupę. Gra wchodzi w decydująca fazę i ciekaw jestem jak to wszystko się dalej potoczy.
Taternik. Zmienić typ, czy nie zmienić? No ale jeśli, to na kogo? Kto ciągle sabotuje i pozostaje mało zauważony? Albo określony jako ktoś, kto gra agenta? Namieszał ten odcinek chyba najbardziej. Zostaję jednak przy typowaniu Michała. W tym odcinku znowu odsłuchiwał wyrok jako czwarty, czy piąty z kolei i nawet nie mrugnął z zadowolenia, że zostaje. Dużo gada ostatnio na czarnym tle, odsuwając od siebie podejrzenia. A zadanie z dziećmi sabotował (jeśli jest agentem) w swoim stylu.
Agata i Paweł. Nasz agent czyli Karolina Kraśko nadal w grze. Wydaje mi się że w tym odcinku przyjęła strategie wykonywania dobrze zadań i dawania z siebie w nich maksimum z siebie. Równanie pod wodą wykonała dobrze, Ania Lucińska powiedziała, że nie widziała, żeby jakoś długo to liczyła i się zastanawiała, więc wnioskować można, że znała rozwiązanie równania, że ktoś jej z produkcji powiedział, a jak wiadomo taki przywilej ma tylko agent. W zadaniu z ustawianiem dzieci alfabetycznie też była przodowniczą, aż temu się dziwiła Ania, że tak wszystkie dzieci dobrze zapamiętała, a zadanie zostało nie wykonane przez błąd Michała, więc podczas drugiej szansy w trakcie wykonywania zadania chciała już sobie pozwolić na działanie agentowskie. Chciała, żeby już grupa przestała przestawiać te dzieciaki bo jest im przykro, a poza tym jest gorąco. Kiedy była rozmowa z agentem postanowiła mylić tropy i na każde pytanie odpowiadać błędnie, nawet na te oczywiste, jak to, ile ma dzieci.
Iwka. Dziewiąty odcinek moją uwagę skierował na Piotra. Niby taki nieogarnięty, niby taki wesołek, a jednak już niejedno zadanie popsuł. Nie tylko to pod wodą. Poza tym zdradził swoją tożsamość w rozmowie z Iloną. To było wesołe... takie typowe dla... Piotra. Wydaje mi się jednak, że agentem jest Karolina. W zadaniu z dzieciakami próbowała je przerwać zasłaniając się dobrem dzieci, rozmowa z agentem... No właśnie... Blef, Blef, Blef...
Chucky. Moim agentem pozostaje niezmiennie Ilona. W tym odcinku zrzuciła winę na Piotra w zadaniu matematycznym. W zadaniu z dziećmi także stała za tym, by użyć polskiego alfabetu, co wywołało kolejne spory w grupie, a podczas rozmowy z agentem dało się wyczuć zdenerwowanie, nerwowe śmianie się, a zdemaskowanie Piotra idealną zagrywką, bo wie, na kogo musi uważać.
Joasia16. Rysiek coraz więcej zyskuje w moich oczach jako uczestnik tego programu, bo ma według mnie właściwe podejście do gry. Ostatnio np. powiedział, że to nie jeden joker go uratuje, tylko informacje o agencie, czego inni zdają się sobie nie uświadamiać. Może chociaż odejście Ani ich trochę otrzeźwi. Co do agenta, zeszły odcinek odrobinę mi namieszał w głowie, bo Michał (mój agent) jakoś zbyt wiele robił dobrze. Prawidłowo wyliczył zadanie matematyczne i to on pierwszy zauważył, że dzieci na każde pytanie odpowiadają swoimi imionami, co im się przydało później w zadaniu. Na sumieniu może najwyżej mieć wprowadzenie angielskiego alfabetu do gry i stawianie dziecka na literę „Y” w miejscu litery „J”. Ale, choć nawet kusiło mnie, żeby zmienić typ, jeszcze się z tym wstrzymam z braku przekonujących alternatyw. Nosiłam się z myślą o Piotrku, ale spotkanie z agentem odwiodło mnie od tego pomysłu – nie da się udawać tak nieogarniętego, jaki on był w rozmowie z Iloną, a agent musi być przecież sprytny.
Kim. Dziewiąty odcinek Agenta nie zmienia mojego typu i nadal pozostaje nim Tomek. Agent znowu nie miał zbytnio okazji, by się wykazać. W pierwszym zadaniu podał prawidłową odpowiedź, bo działanie było zbyt proste, by je zepsuć. W zadaniu z ustawianiem dzieci wiedział, że chaos w grupie jest tak duży, że na pewno pomylą parę imion. Zdziwiło mnie natomiast, że nikt nie wylosował Tomka w zadaniu z rozmową z Agentem. Albo mało kto z grupy na niego nie stawia, albo to nie on jest Agentem. Zobaczę, co przyniesie kolejny odcinek.
Michał. Mój agent bez zmian, nieustannie to Tomek Ciachorowski. W zadaniu z ustawianiem dzieci alfabetycznie według ich imion zbytnio nie szkodził, ale też za bardzo nie pomagał. Tak samo według ich wieku. Częste zmiany typów Agenta według Tomka też mogą świadczyć o tym, że to Agent. Wcześniej obstawiał kogoś innego. A wczoraj Ilonę Ostrowską. Czyli po raz kolejny zmienił swój typ. Myślę jeszcze o Ilonie Ostrowskiej.
Sonny van den Werhoven. Kolejny dziewiąty odcinek Agenta nie zmienił mojego typu, konsekwentnie obstawiam, iż Agentem jest Piotr Świerczewski. W tym odcinku Piotr jako Agent rozniósł doszczętnie zadanie pod wodą, to już było działanie na granicy ryzyka, grupa straciła 5000 tysięcy. W drugim zadaniu Piotr nie musiał się już wysilać, grupa była nadal w szoku po jego położeniu na łopatki pierwszego zadania i pogubiła się sama w zadaniu z dziećmi. W trzecim zadaniu Piotr pokazał, iż nie zależy mu na wykryciu Agenta, no bo przecież wie, że sam nim jest. Piotr prawdopodobnie namówił Anię Lucińską, żeby wyłożyła czarnego jokera, przez co odpadła z programu, pewnie obawiał się, iż jako jego sojuszniczka szybciej go wykryje jako Agenta.
Zuzik. Po dziewiątym odcinku moim typem na agenta jest Tomasz Ciachorowski. W pierwszym zadaniu agent nie miał żadnych szans na zepsucie zadania, ponieważ trafili bardzo proste działanie matematyczne i nie wypadało agentowi tego zepsuć. W drugim zadaniu działanie agenta było bardzo mało pokazywane i Tomek jako agent nie zepsuł swojego zadania. Co ciekawe w rozmowie z agentem nikt nie trafił na Tomka, co mogłoby być spowodowane specjalnym działaniem osób tworzących program
Krys. Dziewiąty odcinek pokazał, że zawieranie sojuszów w takim programie, to stąpanie po cienkim lodzie. Wracając do typowania, zostaję przy swoim kandydacie - Tomku. Mam wrażenie, że przyjął taktykę nie psucia zadań wprost, tylko do mieszania w nieistotnych kwestiach. Np w ustawieniu dzieci w kolejności alfabetycznej, wykłócał się o ustawienie według alfabetu polskiego. Zasiał wątpliwości przy imieniu, przy którym nie wiedział, czy dane imię pisze się przez "c" czy "k". Kiedy schodził pod wodę z Peją, szedł wolniej, spowalniał przeprawę, a kiedy zobaczył przykład tak banalny (pierwiastek z 49), nie miał wyjścia i musiał podać poprawne rozwiązanie. Według mnie gdyby podał błędną, od razu by ściągnął na siebie podejrzenia.
Meluzyna. Montaż w tym odcinku był fatalny - ucięte (przynajmniej dwukrotnie) w połowie zdania wypowiedzi lektora, pomieszanie z poplątaniem jeżeli chodzi o liczbę jokerów Ani, zgubienie rachuby w liczeniu zarobionych w tym odcinku pieniędzy...Twórcy w tej edycji kombinują bardziej niż sami uczestnicy, żeby tylko pokazać jak zidentyfikowanie agenta było (jest) trudne i kierują naszą uwagę na każdego uczestnika po kolei. Każdy miał "swój" odcinek w którym grał główną rolę a widzowie mogli sobie pomyśleć: "Jednak to on/ona jest agentem." Wobec tego dla mnie typowanie któregokolwiek uczestnika na agenta na podstawie konkretnych działań sabotujących grupę jest niemożliwe. Rozmowa z agentem nie wniosła nic nowego a co gorsza była zrealizowana w hańbiący ten program sposób. Zero atmosfery, zero zaciekawienia widza tym wydarzeniem, zero emocji, zero niepokoju, który moim zdaniem jest nieodłącznym elementem rozmowy z agentem. Rozmowa Piotra z Iloną była parodią, która nie powinna się w ogóle wydarzyć. Wykonywanie zadań przez uczestników od dawna nie pomaga mi w typowaniu agenta, wobec czego miałam sporą nadzieję, że rozmowa z agentem rozjaśni mi choć trochę obraz sytuacji. Tymczasem przerodziła się ona w śmieszny twór. W związku z powyższym - kierując się przesłankami najbardziej do mnie trafiającymi - nie zmieniam typu i stawiam na Ryśka. Niby towarzyski, ale mam wrażenie, że jednak trochę z boku, nieobecny. Nie jest zaangażowany na tyle, na ile mógłby być. Próbuje coś kombinować, ale mam wrażenie, że bardziej ze względu na pozostałych uczestników, którzy są na tym punkcie zafiksowani i nie chce się od nich pod tym względem wyróżnić, niż po prostu z wewnętrznej potrzeby pozostania jak najdłużej w tym programie.
Luise. No i po tym odcinku zmieniam swój typ i wracam do Ilony, którą typowałam na początku.Jeśli to ona okaże się Agentem to będę miała wyrzuty sumienia, że szybko z niej zrezygnowałam. To co mnie przekonało do jej agentury to pierwsze zadanie matematyczne i jej zamieszanie z jedynką i trzydziestką trójką - łatwo zrzuciła winę na Piotra. Potem przy ustawianiu dzieci namawiała grupę, by ułożyć dzieci według polskiego alfabetu co oczywiście było bez sensu. No i widzenie się z Agentem, fakt, że aż trzy osoby ją wylosowały musi o czymś świadczyć, po prostu wszyscy ją już typują i wiedzą, że to ona jest Agentem.
Regina. Wciąż Ilona. W zadaniu z podwodnym liczeniem nie walczyła z Piotrem, żeby przeforsować swój – jak się okazało – dobry wynik, a podczas spotkania z agentem, gdy była dwukrotnie przesłuchiwana, zachowywała się niekonsekwentnie – w rozmowie z Piotrem celowo zrobiła sobie z niego jaja, a w rozmowie z Tomkiem była już poważna. Dla mnie wygląda to tak, jakby za pierwszym razem agent chciał się zabawić, a za drugim – poznać, jak to się czuje, będąc winnym pod ostrzałem pytań
Al Ganonim. Jeżeli chodzi o zadanie matematyczne, to umówmy się - to nie były trudne obliczenia. Mogli zarobić, ale Piotr zawalił w ostatniej chwili. Z kolei w zadaniu z dziećmi Michał przyczynił się do zepsucia kolejności. Przyznam jednak, że coraz mniej wierzę w mój dotychczasowy typ na agenta. Rzeczywiście może być tak, że Michał ma po prostu ściągać uwagę, oddalać podejrzenia od prawdziwego agenta. Jest też już raczej późno na duże zmiany w typach, więc zostanę przy Michale, trudno
Stefanos. Moim typem na Agenta wciąż jest Karolina. Przy pierwszym zadaniu nie pomagała zbytnio Annie Lucińskiej. Przy drugim zadaniu wprowadzała pewne zamieszanie, aby utrudnić jego wykonanie. W całym odcinku mocno namieszał Piotr, ale według mnie zrobił to celowo, by zmylić pozostałych uczestników.
Patryk. Haha cóż to był za odcinek. Tylko Agent mógł spieprzyć rozmowę z "Agentem" tym bardziej, że nikt go nie wezwał. Nie do końca wierzę, że Piotr nim jest, ale dzisiaj dał popis pod wodą i w rozmowie z Agentem, że konsekwentnie stawiam na niego. Ogólnie mam wrażenie, że lepiej by było skończyć Agenta Gwiazdy bez tego sezonu.

1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
Mat.
IO
Mi.
---
---
Dam.
TC
TC
TC
TC
TC
TC
TC
TC
Tomek
Al G.
AS
AS
AS
Mi.
Mi.
Mi.
Mi.
Mi.
Michał
Kr. J.
JK
TC
AL.
----
---
---
---
---
Aga
Ma.
AS
TC
---
Tat.
Mi.
Mi
Mi.
Mi.
Mi.
Mi.
Mi.
Mi.
Michał
Krys
JK
JK
BA
BA
TC
TC
TC
TC
Tomek
Mel.
RA
RA
RA
RA
RA
RA
RA
RA
Rysiek
Adr.
KK
KK
KK
KK
KK
KK
KK
KK
---
Mic.
IO
JK
TC
TC
TC
---
TC
TC
Tomek
Chu.
IO
IO
IO
IO
IO
IO
IO
IO
Ilona
Joas.
KK
KK
BA
---
JW.
Mi.
Mi.
Mi.
Michał
Zuz.
TC
TC
TC
TC
TC
TC
TC
TC
Tomek
Reg.
BA
BA
BA
BA
IO
IO
IO
IO
Ilona
Son.
Piotr
Stef.
IO
KK
KK
KK
KK
KK
KK
KK
Karol.
Iwka
KK
KK
KK
KK
KK
KK
KK
KK
Karol.
Kim
Mi.
TC
TC
TC
TC
TC
TC
Tomek
Jac.
Mi.
Mi.
TC
TC
IO
IO
IO
IO
Ilona
See.
Ma.
Mi.
Mi.
Mi.
Mi.
---
---
--
---
AiP
KK
KK
KK
KK
KK
KK
KK
KK
Karol.
Lui.
IO
IO
TC
TC
TC
TC
TC
TC
Ilona
Patr.
---
Piotr
Asia
TC
TC
TC
TC
TC
TC
TC
TC
Tomek

Objaśnienia skrótów:
IO - Ilona Ostrowska, TC - Tomasz Ciachorowski, AS - Anna Skura, JK - Jan Kuroń, Ma. - Maciej Myszkowski, Mi. - Michał Mikołajczak, RA - Ryszard Andrzejewski, KK i Karol. - Karolina Ferenstein Kraśko, BA i Beni - Beniamin Andrzejewski, PŚ - Piotr Świerczewski, AL - Ania Lucińska, JW - Julia Wróblewska
Kolor oznacza zmianę typu w porównaniu z poprzednim odcinkiem
*     *     *
Typ pozakonkursowy
hannibal96. Agentem jest Ilona. Niby jej zależy, ale tak nie do końca, wpisała dobry wynik pod wodą, ale długo się nie upierała przy swoim, kiedy Piotr to zmienił. Poza tym wiele osób ją podejrzewa o bycie agentem, co pokazały rozmowy z podejrzanym.
*     *     *
A ja krótko. Dziś zmartwię jednego z uczestników zabawy i nie dołożę swojej cegiełki do rozwoju matematyki... A na agenta nadal typuję Michała. Pamiętam jednak, że za Karoliną przemawiają... powiązania.

11 komentarzy:

  1. A ja na przekór napiszę, że ta edycja zaczyna mi się podobać. Sama produkcja jest na żenującym poziomie, zadania tragiczne, fatalny montaż, ale...

    Wydaje mi się, że mamy wreszcie naprawdę dobrego agenta - Ryśka. Trochę mi przypomina Mirka z drugiej edycji normalnej. Też taka niby fajtiłapa i ogólnie lubiany. Za to w rolę Bratka wciela sie Michał, który od zadania z porwaniem, wie na sto procent kto jest agentem i trzyma się go mocno, mieszając samemu przy okazji ile wlezie...
    Obejrzałem powtórnie wszystkie 9 odcinków i zauważyłem taką ciekawostkę, że Michał zaczął psuć zadania dopiero około 4 - 5 odcinka, a wcześniej był bardzo produktywnym uczestnikiem i sporo kasy zarabiał, natomiast Rysiu...
    Rysiu przez całe 9 odcinków nie przyczynił się do wykonania praktycznie żadnego zadania (poza takimi oczywistymi sprawami jak przejście się na wysokości w pierwszym odcinku - za co zresztą zarobił raptem 500 zł). Jest jedyną taką osobą, która nigdy nie "uratowała" żadnego zadania, a naprawdę wiele zadań sam zepsuł.

    Nie wierzę natomiast w kobietę agenta - zostały tylko dwie i obie kompletnie nie pasują.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na wstepie przepraszam uczestnikow i Lukasza, ze w ostatniej wypowiedzi nie odnioslem sie do dzialan swojego typu Agenta, ale nie oszukujmy sie - nieraz uczestnicy programu mowili na black screenach wypowiedzi typu 'moj agent nie zrobil nic, ale dalej na niego stawiam' ... Zadziwiajaca byla para ilona vs piotr, a piotr zawiodl... Troche to podejrzane.. Ale lidia tez glupio gadala z tymi nazwiskami uwzgledniajac polskie litery.. Zadanie z imieniami wg mnie nie sprawiedliwe bo sam bym nie wpadl na to ze 'judi' to 'yudi', ale moj agent czyli Karolina oponowal by zakonczyc zadanie. W dzisiejszym odcinku kazdy kto na nia stawial to sie przekonal podczas rozmowy, ze Karolina sciemnia. Moj agent czyli Karolina (na szczescie) dalej w grze:)
    Ps..
    Odpadla Ania, w koncu jakis czarny kon!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szacun dla tych co typują Piotra, Michała czy Tomka.

    Kurde, a ja dalej nie rozgryzłem czy Agenetem jest Ilona czy Karolina... Obie pasują.

    Pozdrawiam
    TomL

    OdpowiedzUsuń
  4. Z osób, które zostały, każda może być agentem. Każdy ma coś na sumieniu, każdy jest podejrzany. Zgadzam się z wypowiedzią Meluzyny, przedstawione zadania nie pomagają, my jako widzowie mamy bardzo nikłe szanse na poprawne wytypowanie agenta. Dopiero w odcinku finałowym dowiemy się jakie były działania agenta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwykle to 3-4 sytuacje z całego pobytu. Niewiele.
      Ale fakt 45 min. z 2 dni to niełatwe zadanie.

      TomL

      Usuń
  5. No cóż, ten odcinek mocno odsuwał podejrzenia od Michała, przepadek? Ciekawe kiedy wyłoży immunitet? To, że jeszcze tego nie zrobił może potwierdzać, że on jest agentem, lub teorię DarioD, która wydaje się ciekawa i bardzo prawdopodobna, ale moim zdaniem ma ona pewną lukę. Myślę, że Michał zadziałał już w pierwszym zadaniu, gdy coś tam szepnął z tyłu do grupy, i większość nie zgłosiła się do zadania (tego na 300-stu metrach). Później się nie wychylał. Rysiek byłby ciekawszym agentem, ale fakt, że pokazano jak pali te pieniądze nawet w zwiastunie odsuwa od niego moje podejrzenia. Teraz odpadnie Karolina (tak myślę). I pytanie do autora blogu: czy zadanie matematyczne w programie było tak zachwycające, że obliczenia dotyczące ilości wypowiedzi na czarnym tle zeszły na drugi plan?
    Pozdrawiam Taternik.

    OdpowiedzUsuń
  6. Co do Karoliny - chodzą plotki że będzie w finale

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby tak, też cosik słyszałem... W tej edycji w nic nie można wierzyć, od samego początku są mylone tropy. Najpierw przecież słyszeliśmy, że ma być Iza Miko, Mariusz Czerkawski czy Filip Hajzer (ten to akurat chyba żałuje wyboru innego programu). I tak na przykład plotki o Tomku Ciachorowskim można odbierać tak, że albo jest agentem, albo wygrał program. Moim zdaniem agentem w tej edycji jest.. producent.
      Pozdro Taternik

      Usuń
  7. Szkoda Ryśka, to był najsympatyczniejszy i najbardziej szczery uczestnik. Moja trójka Tomek, Michał i Karolina dalej w grze. I dalej nie potrafię wybrać jednej osoby.

    Małgorzata

    OdpowiedzUsuń
  8. Karolina nie odpadła, pomyliłem się w przypuszczeniach. Odpadnięcie Ryśka jest dla mnie niespodzianką.
    Taternik

    OdpowiedzUsuń

Komentarz pojawi się na stronie po zatwierdzeniu przez moderatora