Pojawiają się już od jakiegoś czasu doniesienia o nowej edycji Agenta z Gwiazdami. Czas więc, aby i tu pojawiły się zebrane i wybrane newsy. Oto kilka informacji z drugiej edycji z gwiazdami.
2) Druga edycja będzie kręcona w Argentynie. Biorąc pod uwagę, że w Argentynie kręcono szóstą edycję holenderską, obstawiałbym, że zadania z tej edycji (wszystkie lub prawie wszystkie) pojawią się w TVN-owskiej wersji paradokumentu.
3) Program ma być kręcony już "na dniach", to znaczy na przełomie listopada i grudnia - jeśli medialne doniesienia nie kłamią i plany się nie zmieniły.
4) Jedną z gwiazd, która miała wziąć udział w programie była Katarzyna Figura. Aktorka za występ, niezależnie od czasu spędzonego w Argentynie, miała zarobić 150 tysięcy złotych (tak podają media). Niech mi teraz ktoś wytłumaczy, po co ktoś biorący taką kasę miałby się starać o zarobienie w zadaniu jakichś marnych 3 czy 5 tysięcy? Jak to KF mówiła w Kilerze: "Na waciki?"... Aha, najnowsze informacje mówią, że Figura w trakcie nagrywania programu ma mieć rozprawę rozwodową i z tego powodu nie weźmie ostatecznie udziału w programie. Wszystko jednak może jeszcze ulec zmianie...
5) Inną osobą, która dostała propozycję, jest Patrycja Kazadi - powiedziała jednak, że jej nie przyjęła, bo bała się, że sobie nie poradzi. A może zaproponowali jej mniej niż Figurze? To ostatnie zdanie potraktujcie jako żart... :)
6) Propozycję dostała też gwiazdka TVN Maja Sablewska, ale jak donosi Party, chciała za udział 100 tys. złotych (koniecznie chciała być tytułowym agentem), na co stacja ostatecznie nie przystała
7) Wśród uczestników programu są takie tuzy jak Jarosław Kret (jak dla mnie kandydat na agenta), Odeta Moro-Figurska i Agnieszka Rylik (dla niezorientowanych - kiedyś boksowała).
8) Plotki krążyły, że w programie miałby też wziąć udział Tomasz Karolak, póki co jednak nie ma potwierdzenia, czy faktycznie pojedzie on do Argentyny.
9) Tak się zastanawiam... Skoro TVN usilnie promuje "swoje" gwiazdki, może wrzucą do programu Radka Pestkę?
Mój komentarz. Jeśli ktoś zastanawiał się, czemu są tak niskie stawki za zadania i czemu nie ma wymyślnych zadań (albo jest ich bardzo mało), informacja o tym, ile gwiazdy życzą sobie za występ w programie daje najlepszą możliwą odpowiedź. Niechby każdej zapłacili "tylko" po 50 tysięcy, to i tak już tracą na tym po 700 tysięcy. A podróż, zakwaterowanie (przecież gwiazdy nie będą spać tak, jak zwykli ludzie), wyżywienie, przejazdy? Chyba nie powinno dziwić, że brakuje pieniędzy na nagrody za zadania i na zadania bardziej wymyślne niż gra w chodzonego i wiszenie na linie...
Pani Kinga jest całkiem OK sama w sobie. Po prostu nie pasuje do tego typu show. Trochę ma pecha, ale co będzie odmawiać ciekawej wyprawy i zapewne ciekawej wypłaty.
OdpowiedzUsuńObawiam się że ten sezon będzie jeszcze gorszy. Naturalnie obejrzę 1 lub 2 pierwsze odcinki i wtedy zobaczę czy da radę to obserwować. Oczekiwań nie mam wielkich, ale nie skreślam w ciemno i na starcie.
Największym problemem, leżącym u podstaw samej konstrukcji Agenta z gwiazdami, jest kompletny brak motywacji uczestników do wykonywania zadań. To pośrednio wiąże się z niskimi stawkami za zadania, ale powiedzmy sobie szczerze - "przeciętni" ludzie dawaliby z siebie wszystko nawet przy takich stawkach, jakie był do wygrania w pierwszym sezonie Gwiazdagenta. Natomiast celebryci, co do zasady majętni ludzie, którzy - jak widać - mogą za sam udział dostawać więcej pieniędzy, niż łącznie będzie w puli nagród, traktują Agenta jako egzotyczne wakacje, połączone z "promowaniem" swojego wizerunku. Podejrzewam, że większą wartość dla większości z tzw. "gwiazd" ma pokazanie swojej twarzy w kolejnym odcinku niż zarobienie kilkunastu do puli kilku, czy kilkunastu tysięcy, które można wygrać w danym odcinku... W połączeniu z absurdalną liczbą immunitetów i jokerów, które stają się dla uczestników cenniejsze niż wspólne wypełnianie zadań, program po prostu musi być dramatyczny.
OdpowiedzUsuńProponowane kwoty za zadanie dla mnie bez znaczenia, ale nieciekawe zadania już tak...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
TomL
Jeżeli te wszystkie wieści rzeczywiście są prawdziwe to najlepszy do tego jest zwrot "Bez komentarza". Po prostu ręce opadają. Wszędzie tylko u tych ludzi roszczenia - nawet za przeżycie przygody, która sama w sobie powinna być prezentem. I tak TVN niszczy dobre imię tego legendarnego programu. Tylko Agent 2000-02! Na zawsze!
OdpowiedzUsuńCzy da się jakoś skrócić okres oczekiwania na wyniki ankiety dotyczące 2 edycji?
OdpowiedzUsuńNiestety nie. Wciąż liczę, że jeszcze wpłyną kolejne głosy :) Im więcej, tym lepiej.
UsuńEch... Co za porażka...
OdpowiedzUsuńNieporozumieniem w takim programie jest to, że uczestnicy zawczasu mogą sprawdzić informacje o pozostałych, oraz o kraju, do którego wyjadą. Nawet na podstawie wspomnianej edycji holenderskiej w Argentynie mogą wcześniej poznać zadania. W dawnym Agencie do samego końca nikt nie wiedział gdzie jedzie oraz kim są i jacy są konkurenci.
Edycje z "celebrytami" to pomyłka
Jarosław KRET - the Mole, hahaha, genialne! :D
OdpowiedzUsuńŁukasz Santorek, ile jest dwa plus dwa razy dwa ? :>
OdpowiedzUsuńUczyłem się jeszcze starym systemem (osiem lat podstawówki i cztery liceum) i wtedy było sześć (no chyba że pierwsze działanie wzięlibyśmy w nawias - czyli (2+2) x 2, to wówczas osiem)... Ale dzisiejsza poprawność polityczna każe niczego nie dyskryminować, więc aby liczby nieparzyste nie czuły się pokrzywdzone, może obowiązywać inna odpowiedź - na przykład pięć....
UsuńKinga Rusin aktualnie przebywa w Argentynie. Dodała zdjęcie rzeki (chyba Panamy) z lotu ptaka. Jest szansa, że udało się zorganizować wyjazd bez kamer i ujawniania listy uczestników.
OdpowiedzUsuń